Prezydent i premier Finlandii spierają się, kto ma reprezentować kraj na szczycie w Kopenhadze
- IAR
Prezydent i premier Finlandii spierają się o to, kto z nich ma reprezentować kraj na kopenhaskiej konferencji klimatycznej. Światowy szczyt ma się odbyć 9 grudnia.
Ten fiński wieloletni już konflikt nazywany jest "problemem dwóch talerzyków". Nazwa wzięła się stąd, że podczas unijnych spotkań na szczycie trzeba dla delegacji fińskiej często przygotowywać dwa nakrycia.
W przypadku szczytu w Kopenhadze premier Matti Vanhanen twierdzi, że to on powinien stać na czele delegacji. Podkreśla, że dyskusja będzie dotyczyła ograniczeń emisji gazów cieplarnianych, wykorzystywanych paliw i spraw finansowych - a wiec dziedzin, za które odpowiada rząd. Kancelaria prezydent Tarji Halonen ripostuje, że jest to spotkanie na szczycie pod egidą ONZ i dlatego Finlandię powinna reprezentować głowa państwa.
Media zauważają jednak, że to prezydent jest lepiej przygotowana do reprezentowania kraju na zewnątrz, ponieważ zna języki obce i lepiej od premiera mówi po angielsku.