Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Prezydent i premier Finlandii spierają się, kto ma reprezentować kraj na szczycie w Kopenhadze

Prezydent i premier Finlandii spierają się, kto ma reprezentować kraj na szczycie w Kopenhadze


26 listopad 2009
A A A

Prezydent i premier Finlandii spierają się o to, kto z nich ma reprezentować kraj na kopenhaskiej konferencji klimatycznej. Światowy szczyt ma się odbyć 9 grudnia.

ImageTen fiński wieloletni już konflikt nazywany jest "problemem dwóch talerzyków". Nazwa wzięła się stąd, że podczas unijnych spotkań na szczycie trzeba dla delegacji fińskiej często przygotowywać dwa nakrycia.

W przypadku szczytu w Kopenhadze premier Matti Vanhanen twierdzi, że to on powinien stać na czele delegacji. Podkreśla, że dyskusja będzie dotyczyła ograniczeń emisji gazów cieplarnianych, wykorzystywanych paliw i spraw finansowych - a wiec dziedzin, za które odpowiada rząd. Kancelaria prezydent Tarji Halonen ripostuje, że jest to spotkanie na szczycie pod egidą ONZ i dlatego Finlandię powinna reprezentować głowa państwa.

Media zauważają jednak, że to prezydent jest lepiej przygotowana do reprezentowania kraju na zewnątrz, ponieważ zna języki obce i lepiej od premiera mówi po angielsku.