Sikorski: USA z Marsa, a Unia z Wenus
- USA są z Marsa, a my jesteśmy z Wenus. Przyzwyczajcie się do tego - podsumował polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Wieczorem Sikorski wyjaśnił, że wszelkie sankcje nałożone na Rosję będą miały też konsekwencje dla drugiej strony, a Stany Zjednoczone mają z Rosją mniejszą wymianę handlową, więc mogą sobie pozwolić na więcej. Dodał także, że w Waszyngtonie decyzję o sankcjach podpisuje jedna osoba, w Unii konieczna jest zgoda 28 państw. Jak podaje EU Obserwer za rozszerzeniem listy nazwisk opowiadały się Polska, Litwa i Wielka Brytania, przeciw były Niemcy, Francja i Finlandia.
Jeszcze w Brukseli Sikorski sugerował, że lista osób objętych sankcjami może zostać poszerzona. Tak samo uważał minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Po posiedzeniu Rady William Hague powiedział, że lista nie jest ostateczna, a jej przyszły kształt zależy od reakcji Rosji. Po wieczornej informacji o uznaniu Krymu za niepodległe państwo przez prezydenta Rosji Hague oświadczył, że Wielka Brytania potępia „w najostrzejszy możliwy sposób rażące ignorowanie przez Rosję suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”.
Odpowiadając na wypowiedzi prezydenta Putina francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius poinformował we wtorek na antenie radia Europe-1, że udział Rosji w grupie G8 został zawieszony. Wcześniej Fabious odwołał planowaną na wtorek wizytę w Rosji i zasugerował, że Francja może rozważyć anulowanie kontraktu na sprzedaż Rosji czterech okrętów typu Mistral. MSZ Francji podtrzymuje jednak zaproszenie dla Putina na 70. rocznicę D-Day.
W czwartek i piątek posiedzenie szefów państw i rządów Unii Europejskiej. Nie zanosi się na to, aby jakikolwiek dalsze kroki zostały podjęte przed tym spotkaniem.
Na podstawie: EU Observer, PAP, ukpoliticspopolsku.pl, TVP Info