Strasburg przed szczytem NATO zamienia się w fortecę
- IAR
W Strasburgu dobiegają końca przygotowania do szczytu NATO, który odbędzie się w dniach 3 - 4 kwietnia. Miasto zamienia się w obronną fortecę. Szczyt, organizowany w 60. rocznicę powstania NATO, odbędzie się nie tylko w samym Strasburgu, ale też w Baden Baden i Kehl po drugiej stronie Renu, w Niemczech.
Ulice i przedmieścia Strasburga patroluje 15 tysięcy żołnierzy i policjantów. Tyle samo sił uruchomiono po stronie niemieckiej.
Podczas spotkania, w Strasburgu zamknięte zostaną szkoły i uniwersytety. Organizacjom pacyfistycznym i organizatorom "kontrszczytu", wydano zakaz demonstracji w centrum miasta. Niemal w całym śródmieściu obowiązuje zakaz parkowania. Kosze na śmieci zastąpiły plastikowe przeźroczyste worki, plombowane są włazy do studzienek kanalizacyjnych oraz na poddasza budynków.
Przejścia graniczne między Francją i Niemcami kontrolują uzbrojone odziały policji i wojska. Mieszkańcy wieżowca usytuowanego w pobliżu granicznego mostu na Renie otrzymali polecenie zamknięcia okiennic w godzinach przejazdu państwowych delegacji i wspólnego zdjęcia delegatów na moście „Dwóch brzegów”. Na rzece wstrzymany zostanie również ruch statków. Zamknięta będzie także przestrzeń powietrzna nad miastem, której chronić będą myśliwce. W pobliskiej bazie wojskowej zainstalowane zostały działa przeciwlotnicze.
W Strasburgu, który przywykł do częstych wizyt osobistości, nigdy nie podejmowano zabezpieczeń na taką skalę. W szczycie uczestniczyć ma około 6 tysięcy delegatów i personelu z 26 krajów członkowskich. W piątek przed południem na spotkanie ma przybyć amerykański prezydent Barack Obama.