06 listopad 2009
-
-
IAR
Międzynarodowi negocjatorzy uważają, że grudniowy szczyt klimatyczny ONZ w Kopenhadze prawdopodobnie zakończy się porażką. Pesymistyczne nastroje pojawiły się w Barcelonie podczas kończących się dziś wstępnych rozmów w sprawie zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.

fot. (cc) Christopher Peterson, flickr
Zdaniem szefa grupy G77, reprezentującej państwa ubogie i Chiny - Lumumby Stanislausa Di-Apinga, obecny etap negocjacji nie daje większych nadziei na porozumienie. Nawet przedstawiciele ONZ sugerowali ostatnio, że grudniowy szczyt jest zbyt blisko, aby liczyć na ugodę. Podobnego zdania jest rząd Wielkiej Brytanii - jeden z najgorętszych zwolenników ochrony klimatu. Różnice zdań dotyczą konkretnych limitów emisji CO2 dla poszczególnych państw oraz poziomu dofinansowania, jakiego kraje rozwijające się oczekują od bogatego Zachodu.
Treść globalnego traktatu o redukcji emisji gazów cieplarnianych miała zostać ustalona podczas szczytu ONZ w Kopenhadze, jednak negocjacje prawdopodobnie przedłużą się. Według Komisji Europejskiej, być może nawet do połowy przyszłego roku.