Szwedzki sąd zadecyduje o aresztowaniu podejrzanego o udział w kradzieży napisu z obozu Auschwitz
- IAR
Sąd okręgowy w Sztokholmie ma dziś zdecydować o ewentualnym aresztowaniu Andersa Hoegstroema podejrzewanego o udział w kradzieży napisu z byłego obozu zagłady Auschwitz. Podejrzanego zatrzymano wczoraj w stolicy Szwecji.
35-letniemu Andersowi Hoegstroemowi zarzuca się podżeganie do kradzieży napisu znad obozowej bramy. Nadzorująca sprawę szwedzka prokurator Agneta Hilding Qvarnsstroem oświadczyła, że ma nadzieję dziś jeszcze uzyskać zgodę na osadzenie podejrzanego w areszcie.
Hoegstroem wystąpił już o pomoc adwokata. Nie wiadomo, czy obrońca zostanie wyznaczony z urzędu czy też będzie nim dotychczasowi jego adwokat Bjoern Sandin. Uprzednio wyrażał on gotowość towarzyszenia Hoegstroemowi podczas przesłuchań i ewentualnej rozprawy w Polsce. Dziennikarzom nie udało się od wczoraj skontaktować się z Sandinem.
Szwedzkie media przynoszą też reakcję Władysława Bartoszewskiego na wcześniejszą wypowiedź przedstawiciela policji szwedzkiej, iż traktuje ona kradzież napisu z Auschwitz jako drobne wykroczenie. "Jest dla mnie rzeczą bolesną słyszeć, że szwedzka policja porównuje tę sprawę z kradzieżą znaku drogowego w Szwecji" - powiedział profesor Baroszewski w rozmowie z przedstawicielem ukazującej się w Karlskronie gazety "Blekinge Laens Tidning".