UE/ Kosmiczna strategia jeszcze w tym roku
Europejska polityka kosmiczna ma stać się faktem. Jeszcze przed końcem swojej prezydencji Niemcy chcą przedstawić nową strategię. Wśród dziedzin, które obejmie znajdzie się militarne wykorzystanie przestrzeni kosmicznej.
Jednym z powodów przyspieszenia realizacji projektu, którego początki sięgają pierwszych lat istnienia Wspólnot Europejskich, jest coraz większy nacisk lobby wojskowego. Dąży ono do jak najszybszego wykorzystania potencjału europejskiej sieci satelitarnej. Konieczność realizowania europejskich marzeń o podboju kosmosu w ramach wspólnych działań wynika z prostej kalkulacji kosztów. Jak podkreślają unijni dyplomaci poważna działalność w tej dziedzinie wykracza poza możliwości pojedynczych państw. Koniecznym staje się udział całej Unii Europejskiej.
W nowej strategii planowane jest stworzenie mechanizmów, które pozwolą na jak najszybszy rozwój technologii kosmicznej, której szczytowym osiągnięciem jest w tej chwili system Galileo. Ten system nawigacji satelitarnej, będący konkurencją dla amerykańskiego GPS, będzie jednym z podstawowych elementów nowej kosmicznej strategii. Nie brakuje jednak pesymistów. Doświadczenia, jakie UE przyniosły kłopoty z zarządzaniem tym systemem, są dla wielu zwiastunem jeszcze większych problemów z Europejską Polityką Kosmiczną.
Unia Europejska i Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) już w 2004 roku zgodziły się co do potrzeby określenia wspólnej strategii kosmicznej. Jednak w praktyce okazało się, że brak zgody między Komisją Europejską a ESA co do sprawowania kontroli nad nowym projektem, uniemożliwił jego szybkie wprowadzenie w życie. Obecna świadomość problemów z pełnym rozwojem systemu Galileo zmusiła Niemcy do przyspieszenia działań w tej dziedzinie. Wzrasta także nacisk poszczególnych państw na wykorzystanie technologii kosmicznej do zapewnienia UE przewagi w kosmosie. Daje to poważne nadzieje na ogłoszenie nowej strategii jeszcze przed wakacjami.
Na podstawie: euobserver.com, defensenews.com