UE/ Niemiecka propozycja mandatu na Konferencję Międzyrządową

• cichocki
• konferencja międzyrządowa
• unia europejska

Odrzucony przez Francję i Holandię Traktat Konstytucyjny w dużej części jest bazą dla nowego traktatu - nie będzie odwołania do wartości chrześcijańskich, zabraknie też zapisu o solidarności i bezpieczeństwie energetycznym. Polska podtrzymuje groźbę weta.

- Teraz trzeba zrobić krok następny, tak by na szczycie do mandatu zostało wpisane, iż dyskusję na temat systemu głosowania trzeba kontynuować podczas Konferencji Międzyrządowej – podsumował Marek Cichocki, doradca prezydenta i główny negocjator ds. Traktatu Konstytucyjnego. Przedmiotem polskiej krytyki jest zbytnie naszym zdaniem wzorowanie się na pierwotnej wersji eurokonstytucji.

Nemiecka prezydencja podkreśla, że nowy traktat nie będzie konstytucją, lecz Traktatem Reformującym (Reform Treaty) – porządkującym i ujednolicającym poprzednie dokumenty.

Niemcy podtrzymują poparcie dla systemu podwójnej większości w Radzie UE. Kolejne postulaty dotyczą utworzenia stanowiska przewodniczącego UE (kadencja 2,5 roku), redukcji liczby komisarzy do osiemnastu oraz nadanie jednolitej osobowości prawnej UE, wobec czego Polska zgłaszała wątpliwości.

Mandat przewiduje, iż Karta Praw Podstawowych, mimo że nie będzie bezpośrednio włączona do Traktatu,  dzięki artykułowi potwierdzającemu przewidziane w niej "prawa, wolności i zasady" będzie obowiązywać prawnie. Wielka Brytania, obawiając się o ewentualne zmiany w krajowym prawie pracy, podtrzymuje swój sprzeciw wobec tego postulatu.

Z drugiej strony Niemcy umieścili w przypisie dokumentu zapis mówiący o tym, że Polska i Czechy domagają się otwarcia dyskusji na temat systemu głosowania w Radzie UE. Niemcy ustąpili również Brytyjczykom, zgłaszając postulat o wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych jedynie dla zainteresowanych państw, co umożliwia zastosowania tzw. klauzuli opt-out przez Wielką Brytanię.

Innym ustępstwem ma być zmiana nazwy stanowiska ministra spraw zagranicznych UE, czego domagają się bardziej eurosceptyczne państwa. Podobnie nie będzie artykułu wspominającego o symbolach Unii, takich jak flaga, hymn („Oda do Radości” Beethovena) albo motto Unii („Zjednoczona w różnorodności”).

Mandat wspomina o konieczności przejrzystego rozdzielenia kompetencji unijnych i narodowych. Nie będzie zapisu o nadrzędności prawa unijnego nad krajowym, ale przyjmie deklarację przypominającą o orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Ponadto jest mowa o wzmocnieniu roli parlamentów narodowych. Legislacja w zakresie polityki zagranicznej ma być ograniczona do minimum.

                                                                  ****

Najnowszy sondaż CBOS podaje, że 69 proc. Polaków nie interesuje się sprawą Traktatu Konstytucyjnego UE, 55 proc. nie orientuje się w polskich postulatach. Jednocześnie 89 proc. Polaków popiera członkostwo Polski w Unii Europejskiej, przeciw jest 5 proc.

Na podstawie: euobserver, onet.pl, bbc.co.uk