Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa UE/ Unijna grupa bojowa z udziałem Polski

UE/ Unijna grupa bojowa z udziałem Polski


15 listopad 2006
A A A

Porozumienie o utworzeniu w ramach UE bojowej grupy szybkiego reagowania podpisały w Brukseli Polska, Niemcy, Słowacja, Litwa i Łotwa w poniedziałek (13.11). Nowa formacja osiągnie gotowość operacyjną w pierwszej połowie 2010 roku. Minister obrony Radosław Sikorski wystąpił z propozycją powołania kolejnej, w której skład weszłyby wojska państw Trójkąta Weimarskiego.

„Z pewnością nie chodzi tutaj o europejską armię" - podkreślał Sikorski, pytany o ostatnie kontrowersyjne pomysły prezydenta Lecha Kaczyńskiego utworzenia 100-tysięcznej euroarmii w ramach NATO. „Polska jest zainteresowana rozwojem nie tylko Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także zdolności obronnych Unii Europejskiej” - dodał.

W polsko-niemiecko-słowacko-litewsko-łotewskiej grupie Polska będzie głównym udziałowcem, tzw. krajem ramowym. Weźmie w niej udział około 750 Polaków, nie licząc dowództwa tych sił. Jednostka będzie jedną z 19 europejskich grup bojowych, wykorzystywanych w celach pokojowych - udzielania pomocy humanitarnej i ratunkowej oraz zapobiegania konfliktom na całym świecie. Każda grupa będzie liczyć docelowo od 1500 do 2000 żołnierzy. W ciągu maksymalnie 15 dni od podjęcia decyzji politycznej ma osiągać gotowość do działania w dowolnym zakątku świata. Sześciomiesięczny system rotacyjny ma umożliwić prowadzenie dwóch równoległych operacji wojskowych (już od roku 2007).

Koszty utrzymania grup bojowych będą pokrywane z budżetów państw-uczestników, natomiast jedno państwo w grupie będzie odpowiedzialne za organizację procesu planowania i wsparcia logistycznego. "Obronność kosztuje, bo niepodległość kosztuje" - enigmatycznie podsumował pytania o koszty minister Sikorski.

Decyzja o użyciu i wysłaniu którejś z grup bojowych będzie każdorazowo podejmowana na najwyższym szczeblu – podczas spotkań na szczycie wszystkich krajów członkowskich UE.  Kwestie „militarne” koordynował będzie natomiast Komitet Wojskowy UE. Dodatkowo do użycia sił wymagane będzie zatwierdzenie decyzji zgodnie z krajowymi procedurami. W Polsce konstytucja do wysłania sił upoważnia prezydenta działającego na wniosek rządu.

Podkreślając duże zaangażowanie Polski w unijne misje o charakterze wojskowym, Sikorski przypomniał o obecności aż 800 polskich żołnierzy w Kongu, gdzie zapewniają bezpieczeństwo podczas zakończonych właśnie pierwszych od lat demokratycznych wyborów. Ich mandat wygasa 30 listopada, ale Polacy, ochraniający lotnisko w Kinszasie wyjadą z Afryki jako jedni z ostatnich.

Pochodząca od ministra Sikorskiego propozycja utworzenia „grupy weimarskiej” jak na razie nie spotkała się z oficjalną reakcją rządów Francji i Niemiec. Okazją do jej omówienia ma być przyszłoroczne spotkanie ministrów obrony państw Trójkąta Weimarskiego

Na spotkaniu w Brukseli ministrowie podpisali również porozumienie o uruchomieniu pierwszego programu badawczego European Defence Agency (Europejskiej Agencji Obrony, EDA). Polska zadeklarowała wkład 10 milionów euro do docelowo 54-milionowego budżetu programu (podobny wkład deklarują Niemcy i Francja). Program ma na celu współpracę nad nowymi technologiami w wojsku, co w rezultacie ma doprowadzić do wzmocnienia tzw. force protection, czyli ochrony wojsk przed bronią masowego rażenia, ochrony przeciwminowej oraz zdalnego wykrywania skażeń. Budżet EDA na rok 2007 ma wynosić 22 miliony euro. Nie udało się osiągnąć porozumienia co do wysokości budżetu na lata 2008-2009 z powodu sceptycznej postawy Wielkiej Brytanii.

Na podstawie: euro.pap.com.pl, eda.europa.eu, euractiv.com