Węgrzy zlikwidowali prywatny sektor emerytalny
- IAR
Deputowani węgierskiego Zgromadzenia Narodowego podjęli decyzję o likwidacji obowiązkowego, prywatnego filaru emerytalnego. Ma on być zlikwidowany do końca stycznia przyszłego roku. Uzyskane w ten sposób pieniądze pomogą w ograniczeniu deficytu budżetowego.
Za likwidacją głosowało dwustu pięćdziesięciu deputowanych rządzącego Fideszu. 58 posłów lewicowej opozycji opuściło na znak protestu salę obrad.
Likwidacja prywatnego filaru dotyczy 3 milionów emerytów. Każdy z Węgrów, który nie wróci do państwowego systemu emerytalnego, straci 70 procent swojej emerytury. Jeśi ktoś zechce oszczędzać w dobrowolnym filarze emerytalnym, nie będzie mógł jednocześie pobierać emerytury państwowej.
Pieniądze z prywatnego filaru emerytalnego w wysokości 10 miliardów euro mają pomóc państwu w załataniu ogromnej dziury budżtowej.
System emerytalny obowiązujący na Węgrzech od roku 1998 składa się z trzech filarów: publicznego, obowiązkowego prywatnego i dobrowolnego prywatnego. Do funduszy emerytalnych Węgrzy przekazywali 9,5 procent swoich zarobków brutto.
Stowarzyszenie prywantych Funduszy Emerytalnych "Stabilitas" zapowiedziało wniesienie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Protestują również sami Węgrzy. Wczoraj w Budapeszcie przeciw spodziewanej decyzji parlamentu protestowało kilka tysięcy Węgrów.