Wielka Brytania: Strajk listonoszy
W Londynie, Edynburgu, Bristolu, Plymouth i Darlington strajkowało w piątek (17.07) 12 tysięcy pracowników poczty, wstrzymując tym samym dostawy listów i przesyłek.
Strajk spowodowany jest niezadowoleniem z poziomu zatrudnienia i płac w poczcie. CWU ( Communication Workers Union ) - związek zawodowy łączniowców, reprezentujący listonoszy, zaznaczył, że dostarczanie przesyłek może być wstrzymane nawet do końca przyszłego tygodnia.
Protest pracowników poczty najdotkliwiej odczują mieszkańcy Londynu. W stolicy Anglii jest około 10 tysięcy strajkujących. To nie pierwsza taka akcja pocztowców w ciągu ostatnich tygodni. Skutkiem tej fali protestów będą najbardziej dotkliwe od lat zaburzenia w dostawie przesyłek.
Dave Ward, lider związku zawodowego CWU, oskarżył zarząd poczty (Royal MAil) o błędne założenia, dotyczące modernizacji tej instytucji. Twierdzi on, że władze poczty pojmują rozwój jako redukcję miejsc zatrudnienia i wstrzymywanie płac. To wszystko, wg słów Warda, powoduje, że usługi świadczone przez Royal Mail stoją na coraz niższym poziomie. CWU poinformowały, że złożyły zarządowi poczty ofertę trzymiesięcznego moratiorium strajkowego, jednak pracodawca potraktował to jako próbę zablokowania prób modernizacji.
Działania protestujących skrytykował lord Peter Mandelson, minister ds. biznesu. Podkreślił, że strajki pogorszą tylko relacje między pocztą a jej klientami, dlatego związki zawodowe powinny wziąć pod uwagę potrzebę rozwoju i modernizacji usług.
Osobną kwestią jest próba prywatyzacji poczty przez rząd brytyjski. Politycy zrezygnowali z niej na początku lipca. Nadal jednak nie jest jasne czy porzucenie tej idei jest ostateczne.
Na podstawie: bbc.co.uk, guardian.co.uk