Wielka Brytania-UE/ Raport, który poruszył Tel Aviv
Dokument przygotowany przez pracowników brytyjskiego konsulatu we wschodniej Jerozolimie ostrzegał, iż strona izraelska stara się dokonać aneksji arabskich terytoriów w tym mieście i powstrzymać chęć ustanowienia tam w przyszłości stolicy Palestyny. Mur budowany na Zachodnim Brzegu, w momencie ukończenia zapewnić ma Izraelowi pełną kontrolę nad dostępem do wschodniej Jerozolimy a odcięcie palestyńskich miast tj. Berlejem czy Ramallah może pociągnąć za sobą poważne konsekwencje. Zdaniem brytyjskich analityków Tel Aviv dąży tym samym do utrzymania w Palestynie ludności arabskiej w ilości przekraczającej 30% populacji miasta.
Jak podaje BBC, raport rekomendował utrzymanie kontaktów między unijnymi dyplomatami a palestyńskimi ministrami we wschodniej Jerozolimie. w tym celu m.in. w Ramallah działają urzędy konsularne. Kraje europejskie jak i Stany Zjednoczone utrzymują z kolei swe ambasady jedynie w Tel Avivie.
Rzecznik premiera Wielkiej Brytanii Tony Blaira stwierdził, iż unijny dokument nie odzwierciedla jedynie stanowiska brytyjskiego ale wspólny pogląd szefów misji przebywających w Jerozolimie. Odmienne stanowisko w czasie konferencji prasowej w Rzymie przedstawił Gianfranco Fini, włoski minister spraw zagranicznych, który zaprzeczył w ogóle treści raportu. Z kolei Marco Otte, specjalny przedstawiciel UE ds. Bliskiego Wschodu poddał w wątpliwość wagę samego dokumentu. "Nie ma w nim nic nadzwyczajnego" - stwierdził w wywiadzie dla New York Times
Zdaniem Rogera Hardy, analityka BBC ds. Bliskiego Wschodu, Unia Europejska powinna obecnie bardziej skupić się na zbliżającym się otwarciu przejścia granicznego między Strefą Gazy i Egiptem w Rafah niż na słownych komentarzach względem Izraela.
Źródło: New York Times, BBC, Independent, The Guardian,