Wypowiedź Tricheta rozczarowała inwestorów
- FMCM
Wczorajszy dzień upłyną pod znakiem spadków na głównej parze walutowej. Początkowo nic nie wskazywało, że pod koniec dnia kurs ukształtuje się w okolicy poziomu 1,36. Pierwszy sygnał do spadków przyniosła gorsza od prognoz publikacja sprzedaży detalicznej w Strefie Euro. Zamiast oczekiwanego poziomu 0,2% r/r odczyt wyniósł -0,9% r/r. Inwestorów rozczarował także komentarz Jean Claude Tricheta do decyzji w sprawie stóp.
Złoty silny wobec euro, słaby wobec dolara
Dobre dane makro umacniające amerykańską walutę wobec euro spowodowały wczoraj wzrost na parze USD/PLN. W tej wspinaczce sił dolarowi starczyło do poziomu 2.8625 i dziś rano nadal możemy obserwować oscylacje wokół tej wartości. Na wieczorne spowolnienie wzrostów dolara miała wpływ wczorajsza wypowiedź Bena Bernanke, który stwierdził, że obecne tempo wzrostu gospodarki jest za małe by przezwyciężyć wysokie bezrobocie. Może to świadczyć o tym, że FED w celu dalszego rozkręcania koniunktury i walki z bezrobociem nie zmieni swojej luźnej polityki monetarnej, co może w dłuższym terminie osłabiać amerykańską walutę Odmienną sytuację mogliśmy obserwować na EUR/PLN, gdzie początek dnia należał do euro. Wynikało to z siłowania się wspólnej waluty z dolarem o utrzymanie poziomu 1,38. Jednak przegranie tej walki przełożyło się na umocnienie się polskiego złotego wobec euro. Dzięki temu kurs dotarł do istotnego poziomu wsparcia 3,8920 i po odbiciu od niego dziś rano znajduje się na poziomie 3,9020.
Dziś dane z amerykańskiego rynku pracy
Dziś poznamy dwie ważne publikacje makroekonomiczne dotyczące amerykańskiego rynku pracy. O godzinie 14:30 opublikowane zostaną dane odnośnie stopy bezrobocia oraz zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. W pierwszym przypadku analitycy spodziewają się odczytu w wysokości 9,5% r/r i ma on być wyższy o 0,1% w stosunku do poprzedniego okresu. W drugim ogłoszeniu przewidywany jest wzrost zatrudnienia z 103 tys. z początku stycznia do 145 tys. na początku lutego.