Adam Lelonek: Podstawy ukraińskiej geopolityki
2. Wielokulturowość, wielojęzyczność, wielonarodowość i różnorodność doświadczeń historycznych stanowi istotne ograniczenie tak dla polityki wewnętrznej, jak i zagranicznej Ukrainy, co wiąże się ze stanem i możliwościami ukraińskich elit – postradzieckie elity polityczne są jednym z najistotniejszych elementów, spowalniających przemiany społeczno-polityczne na Ukrainie, co znajduje swoje przełożenie na brak reformy samorządów lokalnych, zbyt dużą centralizację władzy i ograniczone możliwości aktywności na lokalnym poziomie, a tym samym opóźnienie i zbyt wolne tempo przemian świadomościowych w społeczeństwie ukraińskim; Wielowektorowość ukraińskiej polityki zagranicznej, prowadzonej przez poradzieckie elity, wynika i nierozerwalnie związana jest z istniejącymi podziałami społecznymi, które dodatkowo utrudniają jednoznaczny wybór geopolityczny np. „opcji na Zachód”;
3. Wielowektorowość i kierunki ukraińskiej polityki zagranicznej (w tym „balansowanie” między Unią Europejską a Unią Celną z Rosją) w znacznej części definiowane są przez innych aktorów sceny międzynarodowej – umowa stowarzyszeniowa z UE jest tylko jednym z przykładów: Bruksela nie ma jasno określonej i spójnej koncepcji akcesji Ukrainy do struktur zachodnich, co łączy się z rosnącym uzależnieniem energetycznym głównych państw UE od FR i problemami społeczno-gospodarczymi na Zachodzie;
4. Założenia konceptualne polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej dotyczące „bliskiej zagranicy” definiują poniekąd wachlarz możliwości ukraińskiej polityki zagranicznej, przenosząc środek ciężkości w stronę zabezpieczania i prób potwierdzania własnej niezależności, tak na poziomie wewnętrznym, jak i na arenie międzynarodowej;
5. Posługiwanie się „kartami” rosyjskiej mniejszości etnicznej i językowej na Ukrainie oraz Krymu przez Federację Rosyjską w relacjach w wzajemnych z Ukrainą, wraz z powiązaniami gospodarczymi i ukraińskim uzależnieniem się od rosyjskich surowców energetycznych, jest politycznie istotną kwestią, bezpośrednio związaną z życiem codziennym (w wymiarze społecznym, politycznym i gospodarczym), oddziałującą na ukraińskie społeczeństwo w okresie długo i krótkoterminowym, niezależnie od koniunktury politycznej; Ponadto stacjonowanie rosyjskiej floty na terytorium Ukrainy ogranicza wszelkie daleko idące kroki formalne, zbliżające Ukrainę np. do NATO;
6. Wzrastająca rola regionu czarnomorskiego wyznacza nowe, potencjalne kierunki ukraińskiej polityki zagranicznej na obszarze WNP, co w obecnej sytuacji i tak nie może być alternatywą, określaną mianem „trzeciej drogi”, tj. utrzymania statusu „pozablokowego”, czyli przebywania poza strukturami UE czy rosyjskiej UC;
7. Stosunki rosyjsko-ukraińskie oraz stosunki na linii Kijów-Bruksela są poniekąd wypadkową relacji rosyjsko-amerykańskich (najlepszym przykładem może być tu pomarańczowa rewolucja i amerykańskie w nią zaangażowanie oraz to wszystko, co stało się później – czyli rezygnacja USA z otwartej rywalizacji o Ukrainę i skupienie się przez Baracka Obamę na kwestiach wewnętrznych i dążenie do ograniczania obecności amerykańskiej w świecie, przy jednoczesnej porażce tzw. obozu „pomarańczowych”);
8. Światowy kryzys finansowo-gospodarczy znacząco ogranicza możliwości nie tylko Stanów Zjednoczonych, lecz i Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej, w związku z tym dla Amerykanów, ale i dla poszczególnych krajów tej ostatniej, ważniejsze są kwestie wewnętrzne, zwłaszcza społeczne, a nie długofalowa strategia dalszego rozszerzania UE – jest to bardzo krótkowzroczne, gdyż sytuacja jest przede wszystkim na rękę politykom z Moskwy, niemniej jednak przy biernej postawie Waszyngtonu i konieczności współpracy z Federacją Rosyjską w Europie, pomimo parafowania Umowy Stowarzyszeniowej UE-Ukraina, w bardzo krótkim czasie aspiracje i nadzieje Ukraińców, zwłaszcza tych z Ukrainy Zachodniej i Centralnej, mogą ulec drastycznemu osłabieniu, co w najlepszym wypadku oddali perspektywę radykalnych reform na Ukrainie, a w najgorszym – tanią, populistyczną retoryką pchnie Ukrainę „w ramiona” Rosji;
9. Istnienie ogromnego dysonansu między sferą deklaratywną, a realnymi możliwościami w przypadku „zwrotu” Ukrainy na Zachód i wybraniem „zachodniego wektora” w polityce zagranicznej – realna perspektywa pełnej integracji Ukrainy z Unią Europejską to najwcześniej 20 lat, a prawdopodobnie znacznie dłużej, z czego społeczeństwo ukraińskie nie chce zdać sobie sprawy (pełna świadomość może ostudzić wolę reform); Z drugiej jednak strony brak realnych deklaracji i terminów ze strony polityków europejskich utwierdza ukraińskie elity w przekonaniu, że Ukraina nie jest uznawana za integralną część zachodniej cywilizacji z jednej, a za integralną część Europy z drugiej strony;
Foto: nepravda.in.ua