Rachmonow: Dość już tego pluralizmu
- Ewa Rakowska, Anna Głąb
Rachmonow: Dość już tego pluralizmu
Ur. 5.10.2952, od 1994 r. prezydent Tadżykistanu, http://www.president.tj/
GŁOS KRYTYCZNY Ewa Rakowska
Prezydent Tadżykistanu, 51-letni Imam Ali (Emomali) Rachmonow, dołączył do klubu środkowoazjatyckich satrapów, którzy wykorzystując demokratyczne formuły, przedłużają w nieskończoność swoje panowanie. Po wygranych w 1999 r. wyborach na drugą i ostatnią kadencję, jego zwolennicy przeforsowali poprawki w konstytucji, dzięki którym prezydenckie kadencje liczy się teraz od nowa. Rachmonow może się więc ubiegać nie tylko o kolejną prezydenturę w 2006 r., ale także o reelekcję w 2013 r. na kolejnych 7 lat zapewniając sobie tym samym panowanie, prawdopodobnie co najmniej do 2020 roku.
Rozdzielając stanowiska w koalicyjnym rządzie, Rachmonow dbał, by przedstawicielom opozycji dostawały się posady oderwane od władzy politycznej, za to kuszące możliwościami dorobienia się. I rzeczywiście, wielu niezłomnych niegdyś dysydentów i mężnych mudżahedinów uległo pokusie korupcji.
Wszystkie lata panowania prezydenta nie przyniosły ożywienia ani pełnego otwarcia gospodarki na zachodnie inwestycje. Nie nastąpiła również znacząca poprawa ekonomicznych warunków życia ludności.
Masowe wyjazdy Tadżyków za granicę najlepiej świadczą o sytuacji finansowej tamtejszej ludności i ich raczej marnych perspektywach na przyszłość. Według różnych źródeł, większość tadżyckich sezonowych imigrantów (około 900 tysięcy osób w narodzie liczącym 7 milionów ludzi) pracuje dziś nielegalnie w Rosji (około 700 tysięcy). Wg niektórych źródeł wartość pieniędzy przesyłanych przez nich do kraju stanowi połowę dochodów ludności Tadżykistanu. Dramatyczna sytuacja dotyczy nie tylko niewykwalifikowanych robotników ale również osób z wykształceniem wyższym, tj. lekarzy, inżynierów, nauczycieli. Ich średnie zarobki w Tadżykistanie nie przekraczają obecnie dziesięciu dolarów amerykańskich: szacuje się, że nawet 80 proc. mieszkańców żyje poniżej granicy ubóstwa.
Prezydent Rachmonow bezskutecznie walczy (?) również z przemytem narkotyków, który odbywa się na wielką skalę przez granicę z Afganistanem. W ostatnim czasie Tadżykistan zyskał możliwość prowadzenia ściślejszej kontroli nad swoimi granicami, jednak szacowane przez ONZ produkcja i przemyt narkotyków na rynki zachodnie wciąż przekraczają 3600 ton rocznie.
GŁOS W OBRONIE Anna Głąb
Emomali Rachmonow z wykształcenia jest ekonomistą. Patrząc na jego dokonania łaskawym okiem można powiedzieć, że od 6 listopada 1994 r., kiedy został wybrany na stanowisko prezydenta, wykorzystuje swoją wiedzę w dążeniu do ogólnego usprawnienia działalności państwa. Udało mu się doprowadzić do zakończenia wyniszczającej wojny domowej z lat 1992-1997. Jako współautor porozumień pokojowych doprowadził do wprowadzenia w struktury władzy wszystkich liczących się sił politycznych. Wtedy byli to postkomuniści, demokraci i islamiści. Obecnie swoją reprezentację w parlamencie mają: Ludowo-Demokratyczna Partia Tadżykistanu, Partia Komunistyczna i Islamska Partia Odrodzenia. Fakt ten wskazuje na stabilną scenę polityczną, która jest zwłaszcza na tle innych państw regionu reprezentatywna dla ogólnego przekroju społeczeństwa, a której gwarantem jest osoba prezydenta.
Tadżykistan ogłosił niepodległość 9 września 1991 r. W pracy nad konstytucją uczestniczyli eksperci z 15 krajów, a Tadżykistan jako drugi w grupie WNP przyjął ustawę zasadniczą w drodze ogólnonarodowego referendum. Do momentu przyjęcia konstytucji w 1994 r. żadna z sił politycznych nie mogła swobodnie funkcjonować. Obecnie, poza partiami politycznymi, w kraju działa ponad trzy tysiące społecznych związków. Konstytucja jest więc teoretycznie wystarczającym dokumentem, zapewniającym obywatelom prawa i swobody.
W 1999 i 2003 r. również na drodze referendum zostały wniesione poprawki do konstytucji, zgodnie z którymi Emomali Rachmonow może kandydować na stanowisko głowy państwa jeszcze dwukrotnie. Jego władza jest więc formalnie w pełni legitymizowana przez naród. Prezydent wykorzystuje każdą okazję, aby zyskać w oczach swoich obywateli. I tak przykładowo w związku z czternastą rocznicą odzyskania niepodległości z budżetu Duszanbe zostało wydzielonych ponad 200 tys. dolarów na jednorazową pomoc dla weteranów i inwalidów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej: wsparcie finansowe otrzymało ponad sześć tysięcy mieszkańców stolicy. Od 1 maja zwiększono emerytury weteranów i inwalidów. Te działania można wprawdzie określić jako „pokazowe”, ale w pewnym stopniu przyczyniają się one do poprawy położenia poszczególnych grup ludności.
{mospagebreak}
Po załamaniu gospodarczym pierwszej połowy lat 90., którego powodem było odcięcie od rosyjskiej pomocy finansowej, od 1997 r. PKB Tadżykistanu równomiernie wzrasta z roku na rok (wg The World Factbook w 2004 r. wzrost gospodarczy był szacowany na 10,5 proc.). Prywatyzacja średnich i dużych przedsiębiorstw państwowych pozwoli jeszcze zapewne zwiększyć produktywność. Aby zachęcić zagraniczne korporacje do inwestycji oferowane są ulgowe stawki podatkowe dla spółek typu joint venture, dodatkowo corocznie publikowany jest zbiór „Projekty inwestycyjne: Zaproszenie do współpracy”. Można pokusić się o wniosek, że próby tworzenia korzystnej atmosfery dla inwestorów to w jakimś stopniu zasługa prezydenta Rachmonowa.
Prezydent potrafił również wykorzystać atak USA na Afganistan. Dzięki strategicznemu położeniu kraju i rozmieszczeniu na jego terytorium baz wojskowych władze Tadżykistanu otrzymały od Stanów Zjednoczonych znaczną pomoc finansową. Rachmonow cieszy się również poparciem ze strony Władimira Putina. Między innymi dzięki tym dobrym relacjom Międzynarodowy Fundusz Walutowy podjął decyzję o umorzeniu długu zagranicznego Tadżykistanu. Zaoszczędzone środki mają być przeznaczone na realizację programu zmniejszającego poziom biedy.
Rachmonow dąży do tego, aby państwo weszło na drogę stworzenia społeczeństwa informacyjnego. Podejmowane są aktywne działania zmierzające do umocnienia i poszerzenia prawnej i materialno-technicznej bazy systemów informacyjnych. Prezydent bardzo dobrze zdaje się rozumieć potrzeby systemu edukacji. W Tadżykistanie coraz więcej szkół, w tym wyższych, jest wyposażonych w komputery, uczelnie mają zapewniany dostęp do Internetu, wprowadzane są nowe metody kształcenia, a środki finansowe są przeznaczane również na budowę nowych kompleksów edukacyjnych. W 2004 r. powstało ich piętnaście w pięciu różnych rejonach kraju. Od 1 września o 100 proc. podniesiono wysokość stypendiów.
Władze Tadżykistanu starają się utrzymywać kontakty z różnym państwami. Ważnym partnerem są kraje WNP (np. Armenia), a wzajemna współpraca jest istotnym czynnikiem stabilności w Azji Centralnej i na Kaukazie.
W czasie jednego z ostatnich wystąpień Emomali Rachmonow nakreślił główne kierunki zmian w polityce wewnętrznej Tadżykistanu. Planowane są więc:
• wypracowanie strategii rozwoju rolnictwa z udziałem pomocy państwowej (głównie poprzez kredytowanie działalności rolniczej przez banki krajowe, a nie zagraniczne),
• walka z korupcją, która jest obecnie czynnikiem hamującym wzrost ekonomiczny,
• przełamanie wszechobecnej biurokracji,
• odejście od surowcowo zorientowanej gospodarki, która wpływa na niemożność osiągnięcia produktu potencjalnego (eksport Tadżykistanu jest ograniczony poprzez wywóz aluminium i bawełny, co w pełni uzależnia kraj od wahań cen na te towary na rynku światowym),
• przyjęcie prawa o wsparciu małego i średniego biznesu, zmiana zasad rejestracji i licencjonowania,
• uniezależnienie energetycznie i komunikacyjnie,
• utworzenie funduszu celowego, udzielającego pomocy sierotom oraz zapewnienie im przyjęcia na wyższe uczelnie.
Trzeba przyznać, że z większością powyższych postulatów, choć są one nieco ogólne, trudno się nie zgodzić. Prezydentowi Rachmonowowi wypada życzyć, aby kierując Tadżykistanem nie zapomniał o zasadach demokracji i o lekcji, jaką dla jego kraju była krwawa wojna domowa.