Zatrzymano podejrzanych o produkcję melaminy dodawanej do chińskiego mleka
Chińska policja zatrzymała w poniedziałek 22 osoby podejrzane o produkcję melaminy, której obecność stwierdzono w produkowanych w Chinach produktach mlecznych. Zanieczyszczenia spowodowały już śmierć czworga dzieci, a ponad 53 tys. uległo zatruciu. Zatrzymani prowadzili 17 farm mlecznych oraz stacji skupu mleka położonych w północnej prowincji Hebei - poinformowała chińska agencja Xinhua. Mieli oni produkować melaminę w nielegalnych zakładach, a następnie wprowadzać ją do obiegu. Policja zabezpieczyła również ponad 200 kilogramów niebezpiecznej substancji.
Według doniesień agencji jeden z zatrzymanych miał przyznać, że produkcja melaminy trwa co najmniej od zeszłego roku. Inny wyjaśniał, że zdecydował się na dodawanie substancji do dostarczanego przez niego mleka, aby sztucznie zawyżyć jego wartości odżywcze.
To trzecie tego rodzaju zatrzymanie, do którego doszło od momentu wykrycia melaminy w produktach mlecznych. Łącznie aresztowano już ponad 50 osób zamieszanych w ten proceder.
Chiński premier Wen Jiabao zapowiedział w niedzielę, że zacieśni regulacje i zrobi wszystko, aby oczyścić wart 18 mld dol. przemysł mleczny. W ostatnich latach przeżywał on szybki rozwój ze względu na wspieraną przez rząd kampanię zwiększenia spożycia produktów mlecznych przez chińskie dzieci.
Tymczasem w poniedziałek o wykryciu obecności melaminy w produkowanej w Chinach czekoladzie poinformowała firma Cadbury. Z powodu ryzyka zakażenia Brytyjczycy już wcześniej wycofali z rynków swoje produkty pochodzące z Chin.
Ograniczenie lub zakaz importu chińskich produktów mlecznych wprowadziły dotychczas m.in. Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Indie oraz Korea Południowa.
Na podstawie: chinadaily.com.cn, news.bbc.co.uk