Siła Środkowej Europy
Polska jest największym krajem regionu Europy Środkowowschodniej. Regionu, w którym wśród państw Unii Europejskiej często wstępuje lub raczej powinna występować wspólnota interesów. Nasz kraj już od wielu lat stara się uchodzić za lidera tej części Europy, jednak nie zawsze mu się to udaje.
W 2006 r. na szycie prezydentów Europy Środkowej w Warnie prezydent Lech Kaczyński nawiązał do idei Międzymorza. Plan ten, wymyślony przez Józefa Piłsudskiego, zakładał stworzenie bloku państw między Niemcami a ZSRR, w którym to Polska odgrywałaby rolę przywódczą. Przedłużeniem tej koncepcji był pomysł tzw. III Europy, czyli koalicji państw pod przewodem Polski, od Estonii po Włochy. Wtedy, pomysły te nie wypaliły, gdyż interesy potencjalnych członków okazały się rozbieżne. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości próbowano je w jakiś sposób reaktywować. Wzmocniono nasze stosunki z państwami bałtyckim, Ukrainą i Czechami, lecz kiedy przyszło co do czego to nie udało stworzyć skutecznej koalicji tychże państw m.in. aby przeforsować projekt tzw. pierwiastka czy uzyskać poparcia dla naszego weta blokującego wznowienie rozmów Unia - Rosja.
Przełom nastąpił dopiero niedawno. Już kilkukrotnie obecna dyplomacja zainicjowała wspólne działania państw Europy Środkowej w ramach Unii, tak było m.in. w sprawie pakietu klimatyczno - energetycznego oraz gdy torpedowano pomysły protekcjonizmu w gospodarce. W wypadku Partnerstwa Wschodniego do współpracy dołączyła również Szwecja. Postulaty jakie Polska chcę przeforsować na unijnym forum są konsultowane z naszymi środkowoeuropejskim partnerami w celu wypracowania wspólnego stanowiska. Nasza dyplomacja stara się również wpływać na jednolite działania w ramach takich organizacji jak Rada Państw Morza Bałtyckiego czy Grupa Wyszehradzka.Rządowi Donalda Tuska udaje się to, czego nie potrafili dokonać jego poprzednicy.
Polska występując nadal w takiej roli stanie się de facto regionalną potęgą i rzeczywiście będzie mogła nadawać ton Unii. Nasza dyplomacja powinna jednak pamiętać o jednej rzeczy. Każda koalicja rozbije się jeżeli jej członkowie nie będą równo traktowani. Zarówno Czechy, Węgry, Litwa i jakikolwiek inny kraj muszą również odnosić korzyści z popierania polskiego stanowiska, jeżeli staną się jedynie marionetkami w dyplomatycznej grze to cały projekt może legnąć w gruzach.
Kraje Europy Środkowej wydaje się, że oczekują od Polski jako największego kraju regionu występowania w roli ich lidera. Jednak przez długi czas zarzucono nam małą aktywność na forum unijnym (w szczególnie takie głosy podnosiła Litwa). Dziś to także uległo zmianie. Polska firmuje jeden z kluczowych unijnych projektów, a mianowicie Partnerstwo Wschodnie. Ponadto możemy liczyć na poparcie polskich kandydatów w walce o ważne stanowiska w organizacjach międzynarodowych, gdyż Polak byłby ważnym reprezentantem interesów całego regionu.
Nasze dzisiejsze położenie geopolityczne może się więc stać błogosławieństwem. Umiejętność tworzenia sojuszy w tej części Europy pozwala rzeczywiście wzmocnić polską pozycję we Wspólnocie. Choć nie mamy takiego potencjału jak Francja czy Niemcy to jednak możemy stać się licząca siłą w Unii. Dlatego tak ważne jest rozszerzenie Wspólnoty, w szczególności tyczy się to Ukrainy, z którą mamy bardzo dobre stosunki. Tandem polsko - ukraiński plus do tego inne państwa regiony byłby nie do zablokowania w UE, lecz na ten alians przyjdzie nam jeszcze długo poczekać.