Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Somalia/ Kolejne ataki rebeliantów przynoszą śmierć ponad 40 żołnierzom

Somalia/ Kolejne ataki rebeliantów przynoszą śmierć ponad 40 żołnierzom


16 marzec 2008
A A A

Rebelianci ostrzelali z moździerzy 3 bazy wojsk etiopskich i rządowych stacjonujących w Mogadiszu, zabijając 33 żołnierzy. W innych napadach mających miejsce na terenie Somalii w ciągu ostatnich dni zginęło kilkudziesięciu cywilów i żołnierzy.

Do ataków na bazy wojskowe położone na północy i południu stolicy Somalii – Mogadiszu, przyznała się Unii Trybunałów Islamskich (UIC). Islamscy fundamentaliści odbili także miasto Bur Hakaba i zabili wielu żołnierzy pilnujących posterunków na drogach pomiędzy Bur Hakaba a Baidoa, rabując miliony szylingów somalijskich (wg. irańskiej Press TV).

Image

Kilka dni temu rebelianci w stolicy w oddzielnych napadach zabili 3 cywili, w tym policjanta. W czwartek w strzelaninie zginęło 5 osób (w tym 4 żołnierzy, a kolejnych 8 zostało poważnie rannych). Tego samego dnia doszło również do ataku na posterunek poza stolicą, w Lego. Oddziały Al-Shabaab wierne usuniętym od władzy Trybunałom Islamskim zabiły trzech żołnierzy, pozbawiając jednego (wg. BBC) lub wszystkich trzech głowy (wg. Voice of America). Administrator Lego Abukar Abdullahi Sheik Isaq mówi, że dla większości Somalijczyków odcięcie głowy jest nieludzkie, niemoralne i wbrew duchowi Islamu.

W sobotę w największym w Mogadiszu i całej Somalii targu Bakara doszło do starcia wojska z uzbrojonymi ludźmi, gdy żołnierze próbowali zrabować (wg. irańskiej Press TV) towary ze sklepów, w wyniku zajścia śmierć poniosło 13 osób, a 4 zostały ranne.

Również w czwartek, w autonomiczny regionie Puntland na północy Somalii zamordowano oficera służb wywiadowczych Puntlandu (PIS). To już drugie takie zabójstwo agenta wywiadu w Puntlandzie, do którego nie przyznaje się żadna grupa rebeliancka.

Informator gazety Garowe twierdzi, że PIS jest finansowany przez amerykański wywiad (CIA).
Władze Puntlandu popierają Tymczasowy Rząd Federalny, który próbuje przywrócić porządek w Mogadiszu.

Rząd przejściowy i specjalny wysłannik ONZ Ahmedou Ould-Abdallah próbują doprowadzić do pojednania w kraju, który nie miał stabilnego rządu od 1991 r. Ould-Abdallah po wstępnych rozmowach powiedział, że jest „bardzo zadowolony” z reakcji rządu i kilku grup rebelianckich m.in. Sojuszu na rzecz wyzwolenia Somalii, jednak ekstremiści islamscy żądają, by wojska etiopskie stacjonujące w Somalii opuściły jej teren przed rozpoczęciem rozmów pokojowych.

W ostatnich miesiącach przez Somalię przelały się fale przemocy, które uczyniły z miliona mieszkańców uchodźców wewnętrznych, a kolejne 3 mln. ludzi doprowadziły do ucieczki z kraju. Przed wieloma z nich staje widmo głodowania.

Podsekretarz Generalny ONZ ds. Humanitarnych i Koordynator Pomocy w Sytuacjach Kryzysowych (OCHA) informuje, że w kraju znajduje się do 2 mln. ludzi potrzebujących pomocy humanitarnej. Ponadto pracownicy organizacji niosących pomoc muszą mierzyć się z takimi problemami jak blokady drogowe, podatki oraz napady na konwoje wiozące pomoc.

Od 1991 r., kiedy to obalono komunistycznego prezydenta Siada Barre, Somalia nie posiada efektywnie działającego rządu centralnego. Somalia jest klasycznym państwem „upadłym”, w którym nie działają żadne państwowe instytucje, a miejscowe klany i ich „Panowie wojny” podzielili pogrążony w anarchii kraj na swe strefy wpływów.
 
Latem 2006 r. Mogadiszu i niemal cała południowa Somalia przeszły na pół roku pod kontrolę islamskich fundamentalistów z tzw. Unii Trybunałów Islamskich. Islamiści zaprowadzili na zajętych przez siebie terenach porządek i względną stabilizację, lecz ich polityka wzbudziła zaniepokojenie Zachodu i regionalnych potęg. W rezultacie w grudniu 2006 r. etiopska interwencja wojskowa rozgromiła „somalijskich talibów” i osadziła w Mogadiszu uznawany przez społeczność międzynarodową, lecz wcześniej zupełnie bezsilny Tymczasowy Rząd Federalny.

Islamiści nie rezygnują jednak z walki i prowadzą przeciwko Etiopczykom i ich somalijskim sprzymierzeńcom krwawą walkę partyzancką, której epicentrum znajduje się właśnie w Mogadiszu. W mieście właściwie nie ma dnia bez krwawych potyczek i zamachów, w których giną przede wszystkim osoby cywilne.

Na podstawie: allafrica.com, presstv.ir, news.bbc.co.uk, voanews.com)