Chile/ Potężne wstrząsy w północno-zachodniej części kraju
Właśnie tam, w nadmorskiej miejscowości Tocopilla odnotowano wstrząsy o najwięszkej intensywności (przyspieszeniu drgań gruntu). W dwunastostopniowej skali Mercallego sięgnęły one wartości VIII, co przekłada się na m.in. rozległe zniszczenia czy powstawanie szczelin w ziemi. Znajdujące się w tzw. ognistym pierścieniu Pacyfiku zachodnie wybrzeża Ameryki Południowej to teren o wzmożonej aktywności sejsmicznej. W tym regionie ścierają się dwie płyty tektoniczne - Nazca oraz południowoamerykańska.
O dotkliwości katastrofy mogą świadczyć relacje jej uczestników. Andrea Riveros, pracownica lokalnego hotelu w Calama, wspomina "podziemny hałas". Pracownik innego hotelu porównał go do "unoszącej się wyspy".
Mimo odległości przekraczającej 1200km, wstrząsy dały się odczuć nawet w stolicy kraju, Santiago de Chile. Także w krajach ościennych wpłynęły one na życie ludności. W boliwijskiej stolicy La Paz dokonano ewakuacji. Nie stwierdzono jednak żadnych szkód.
Podobnie jak Boliwia, także Peru otrzymało alert w związku z trzęsieniem ziemi. Nadmorski sąsiad Chile został poinformowany o groźbie fali zalewowej.
Pacyficzne Centrum ds. Ostrzeżeń przed Tsunami (Pacific Tsunami Warning Centre) na Hawajach przestrzegło przed możliwością "wywołania niszczycielskiego tsunami" i zaleciło podjęcie przez lokalne władze "adekwatnych dzialań".
Chile uznało obawy PTWC za bezpodstawne. Rzecznik prezydenta wyjaśnił, że "jest to nieprawdopodobne, gdyż epicentrum znajdowało się na lądzie". Chilijskie Narodowe Biuro ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (Oficina Nacional de Emergencia) również obwieściło, że wstrząsy nie "spełniają warunków koniecznych do wywołania tsunami".
Władze wszystkich szczebli podjęły działania, które na poziomie ogólnokrajowym koordynuje Komitet Działań w Sytuacjach Nadzwyczajnych przy Biurze. Ma on usprawniać organizowanie pomocy, a w pierwszej kolejności oszacować straty w infrastrukturze oraz określić, w jakim stopniu ucierpieli mieszkańcy. W skład Komitetu wchodzą m.in. przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Czerwonego Krzyża, Obrony Cywilnej i - jako że część miast utraciła łączność telefoniczną - Podsekretariatu Telekomunikacji.
Na podstawie: bbc.co.uk, onemi.org.cl