Maduro podnosi płace minimalne
W miniony piątek (1.03) prezydent Wenezueli Nicolás Maduro ogłosił podniesienie płacy minimalnej w kraju o 30%. Jest to już druga podwyżka w tym roku. Obecnie najniższa stawka w Wenezueli wynosi 7300 VEF (bolivares venezolanos), odpowiednik 1,158 USD.
Rząd traktuje podniesienie płacy minimalnej jako sposób na uchronienie obywateli przed negatywnymi skutkami kryzysu ekonomicznego. Krytycy wskazują, że świadczy ono o upadku socjalistycznego modelu gospodarki. Maduro poinformował również o podwyżkach płac dla urzędników oraz funkcjonariuszy sił zbrojnych. Przyczyną tego kroku jest wysoka stopa inflacji w Wenezueli, która w ostatnich miesiącach wzrosła i obecnie jest już najwyższa na świecie - według najnowszych oficjalnych danych, opublikowanych w grudniu 2014, wynosi 70% w skali roku.
W ciągu ostatniego tygodnia wenezuelska opozycja ogłosiła nieoficjalnie, że bieżąca inflacja wynosi 100% w skali roku. Podwyżki płac są zatem niezbędne, aby przekonać Wenezuelczyków, że inflacja nie pogorszy znacząco poziomu ich życia. Przeciwnicy Maduro uważają działania urzędującego prezydenta za niewystarczające do rozwiązania problemów gospodarczych kraju. Analitycy twierdzą, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest inicjatywa opozycji, która spróbuje wymóc na rządzących działania na rzecz ograniczenia inflacji. Rząd powinien zmniejszyć wydatki publiczne oraz deficyt budżetowy.
Inflacja nie wynika jedynie z błędów politycznych, ale jest konsekwencją wielu czynników: kontroli produkcji, importu, dystrybucji produktów i usług.
Źródło: BBC Mundo, Latin Post