Chińska gospodarka rośnie coraz wolniej, ale wciąż w dwucyfrowym tempie
Produkt krajowy brutto Chin zwiększył się w II kwartale o 10,1 proc. Było to najwolniejsze od pięciu lat tempo wzrostu chińskiej gospodarki, która zmaga się z rosnącymi cenami i słabnącym eksportem. Wzrost gospodarczy Chin był o 0,5 pkt proc. wolniejszy niż kwartał wcześniej i aż o 1,8 pkt proc. słabszy niż w zeszłym roku – poinformowało chińskie Krajowe Biuro Statystyczne. Pomimo tego chińskie władze uspokajają, że zachodzące osłabienie nie wymyka się spod kontroli. „Gospodarka utrzymuje stałe, wysokie tempo wzrostu, a spowolnienie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami” powiedział Li Xiaochao, rzecznik urzędu statystycznego.
W czerwcu nieco niższy był wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych wynosząc 7,1 proc., wobec 7,7 proc. miesiąc wcześniej, jednak inflacja nadal jest głównym źródłem zmartwień chińskich władz. „Zagrożenie wzrostem cen wciąż pozostaje wysokie, zwłaszcza, że istnieją czynniki, które mogą zakłócić produkcję rolną w tym roku” stwierdził Li. Dodał, że „sytuacja na światowych rynkach finansowych jest wciąż trudna i istnieje wiele niepewności związanych w globalnym wzrostem gospodarczym”.
Niezbyt pocieszające są również dane dotyczące inflacji producentów, która w czerwcu wzrosła do 8,8 proc., wobec 8,2 proc. miesiąc wcześniej. To najszybsze tempo od 1999 roku, co wskazuje, że czerwcowy spadek CPI mógł być tylko krótkotrwały. Chiński bank centralny wciąż nie zdecydował się w tym roku na podwyżkę stóp procentowych, obawiając się, że ruch ten mógłby przyciągnąć do kraju kapitał spekulacyjny.
Rosnące koszty importu i spowolnienie gospodarcze zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych wpływają na coraz trudniejszą sytuację chińskich eksporterów. W stosunku do ubiegłego roku w II kwartale nadwyżka handlowa Chin zmniejszyła się o 12 proc. i wyniosła 58,14 mld dol. Może to spowodować, że chiński rząd będzie zmuszony do spowolnienia tempa aprecjacji juana, który od początku roku zyskał na wartości względem dolara amerykańskiego już o 7 proc. Natomiast od 2005 r., kiedy porzucono sztywny kurs, chińska waluta umocniła się już o jedną piątą.
Według nieoficjalnych informacji chińskie ministerstwo handlu wezwało niedawno rząd do powstrzymania aprecjacji juana oraz podniesienia rabatów eksportowych dla niektórych grup towarów. Dotyczy to w dużej mierze przemysłu tekstylnego, który zmagając się ze spadkiem zamówień z zagranicy, coraz częściej przynosi straty. Według szacunków ekonomistów w zakładach zorientowanych na produkcję na eksport zatrudnionych jest co najmniej 45 mln pracowników.
Krajowe Biuro Statystyczne podało również bardziej optymistyczne dane, które wskazują, że chiński wzrost gospodarczy zaczyna mieć zdrowsze podstawy. Coraz lepsze rezultaty zaczynają przynosić rządowe starania prowadzące do pobudzenia popytu krajowego, który mógłby zastąpić lokomotywę eksportu. Sprzedaż detaliczna w czerwcu wzrosła niemal o jedną czwartą, czyli najszybciej od dziewięciu lat. Dochody w miastach zwiększyły się o 14,4 proc., natomiast na terenach wiejskich o jedną piątą.
Na podstawie: chinadaily.com.cn, bloomberg.com