Dalajlama przyczyną odwołania szczytu Chiny-UE
Pekin zdecydował się na przesunięcie w czasie planowanego na 1 grudnia szczytu Chiny-Unia Europejska. Przyczyną jest zbliżająca się wizyta Dalajlamy w Parlamencie Europejskim oraz jego zapowiadane spotkanie z francuskim prezydentem Nicolasem Sarkozy. „Chińskie władze poinformowały Unię Europejską o swojej decyzji dotyczącej przełożenia XI szczytu Chiny-UE w Lyonie. Ma ona związek z faktem, że w tym samym czasie Dalajlama będzie przebywał z wizytą w kilku unijnych krajach, gdzie spotka się z niektórymi szefami państw i rządów” głosi oświadczenie wydane przez Francję sprawującą przewodnictwo w UE.
Z kolei strona chińska zwróciła głównie uwagę na zaplanowane spotkanie francuskiego prezydenta z Dalajlamą, do którego ma dojść 6 grudnia w Gdańsku, w czasie obchodów 25 rocznicy przyznania pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie. „Sprzeciwiamy się jakimkolwiek kontaktom zagranicznych przywódców z Dalajlamą” powiedział Qin Gang, rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Pekin już wcześniej ostrzegał, że Sarkozy decydując się na spotkanie ryzykuje utratę „ciężko wypracowanych” postępów w relacjach chińsko-francuskich. „Prezydent ma całkowitą swobodę w podejmowaniu decyzji, z kim chce się spotkać” odpowiedział Luc Chatel, rzecznik francuskiego rządu.
Głównym tematem szczytu miał być globalny kryzys gospodarczy oraz możliwości podjęcia wspólnych działań przez Chiny i Unię Europejską. Rozmówcami chińskiego premiera Wen Jaibao mieli być m.in. szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet oraz unijny komisarz ds. gospodarczych Joaquin Almunia.
“Unia Europejska z żalem przyjęła do wiadomości decyzję Pekinu. Mamy jednak nadzieję, że nie przeszkodzi ona w rozwijaniu strategicznego partnerstwa z Chinami, co jest szczególnie ważne w czasie trudnej sytuacji gospodarczej i finansowej na świecie, która wymaga ścisłej współpracy pomiędzy podmiotami” głosi francuskie oświadczenie.
To nie pierwszy zatarg pomiędzy Pekinem a Brukselą, do którego doszło w ostatnim czasie. W październiku Parlament Europejski zdecydował o przyznaniu nagrody tegorocznej Nagrody im. Sacharowa chińskiemu działaczowi na rzecz praw człowieka i znanemu dysydentowi Hu Jia, co spotkało się ze zdecydowanym protestem Chin.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, washingtonpost.com