Kolejni talibowie giną w wyniku ataku samolotu bezzałogowego w Pakistanie
- IAR
W Pakistanie co najmniej 4 muzułmańskich rebeliantów zginęło w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego. To trzeci w ostatnich dniach taki atak w północnym Waziristanie, przy granicy z Afganistanem, gdzie swoje siedziby mają siły al-Kaidy.
Władze pakistańskie poinformowały, że samolot odpalił dwie rakiety w kierunku budynku, w których znajdowali się talibowie, położonego pięć kilometrów od granicy z Afganistanem. Pierwsze doniesienia mówią o czterech zabitych i dwóch rannych rebeliantach.
Amerykanie posłużyli się w tym ataku bezzałogowym samolotem zwanym z angielska "drone", czyli truteń. Maszyny te służą głównie do celów rozpoznawczych, ale są wykorzystywane także do ataków rakietowych, zwłaszcza na pograniczu afgańsko-pakistańskim.
Tereny te, cieszące się autonomią, są zdaniem Waszyngtonu, siedzibą światowych przywódców al-Kaidy i najniebezpieczniejszym rejonem świata.