Pakistan/ Władze deportowały byłego premiera
Nawaz Sharif, były premier Pakistanu, został w poniedziałek (10.09) deportowany do Arabii Saudyjskiej. Władze wydaliły Sharifa zaledwie kilka godzin po jego powrocie do kraju. „To starcie demokracji i dyktatury” powiedział Sharif dziennikarzom wchodząc w Londynie na pokład samolotu, którym przyleciał do Islamabadu. Tuż przed lądowaniem były premier przesiadł się wraz ze swoimi doradcami z klasy biznes na środkowe siedzenia klasy ekonomicznej. Miało to zapobiec odcięciu przodu samolotu przez siły bezpieczeństwa i usunięcia go siłą bez obecności dziennikarzy.
Po wylądowaniu Sharif odmówił okazania paszportu władzom granicznym. Kilka kordonów policji otoczyło samolot i były premier wraz ze swoimi współpracownikami został przetransportowany do loży VIP stołecznego lotniska. Tam przez blisko cztery godziny rozmawiał z przedstawicielami pakistańskiego rządu i urzędników saudyjskich, którzy usiłowali go przekonać, aby dobrowolnie opuścił kraj.
Władze nie zgodziły się, by Sharif porozmawiał z liderami swojej partii i odmówiły zwrócenia mu dokumentów. Były premier nawet po prezentacji szczegółowych zarzutów przeciw swojej osobie nie chciał się zgodzić na dobrowolną emigrację. Po kilku godzinach został siłą umieszczony na pokładzie helikoptera, a potem specjalnego wojskowego samolotu, który przetransportował go do Arabii Saudyjskiej.
Tuż przed powrotem Sharifa do kraju władze aresztowały czołowych polityków z jego partii. Mimo to przed lotniskiem w Islamabadzie i w kilku miastach na północy kraju doszło do starć między zwolennikami byłego premiera a policją. Ponad 250 osób zatrzymała policja, część demonstrantów zostało rannych.
Sharif, który chciał powrócić do kraju po 7 latach przebywania na emigracji, zapowiadał, że stawi czoła prezydentowi Musharrafowi w jesiennych wyborach. Władze utrzymują, że były premier zobowiązał się mieszkać za granicą do 2010 roku, ale pakistański Sąd Najwyższy przyznał mu prawo do powrotu.
Unia Europejska wystąpiła w obronie Sharifa stwierdzając, że władze powinny respektować wyrok Sądu Najwyższego. Bardziej powściągliwie wypowiedział się Biały Dom, którego przedstawiciel określił poniedziałkową deportację jako „sprawę wewnętrzna”, podkreślając jednak, że nadchodzące wybory powinny być uczciwe i wolne. Również reprezentanci Indii potraktowali zajście jako wewnętrzne problemy Pakistanu.
Coraz więcej obywateli Pakistanu jest niezadowolonych z rządów prezydenta Perveza Musharrafa. Od nieudanej próby zdymisjonowania przez niego Sędziego Najwyższego Iftikara Choudhrego w marcu br. dochodzi do licznych demonstracji sprzeciwu w całym kraju. Nawaz Sharif, obalony podczas bezkrwawego zamachu stanu w 1999 roku jest uważany za jednego z największych wrogów urzędującego prezydenta.
Na podstawie: paktribune.com, reuters.com, news.yahoo.com