Pierwsze protesty protybetańskich działaczy w Pekinie
Czterech demonstrantów zostało zatrzymanych w środę rano (06.08) za rozwieszenie transparentów z protybetańskimi hasłami w pobliżu olimpijskiego stadionu narodowego. W tym samym czasie sztafeta z ogniem olimpijskim przybyła na plac Tiananmen. Dwóch Amerykanów i dwoje Brytyjczyków z organizacji Studenci na rzecz Wolnego Tybetu przybyło pod „Ptasie Gniazdo” około godz. 6 rano. Dwóch aktywistów wspięło się na latarnie uliczne i zawiesiło transparenty z napisami w języku angielskim i chińskim. Jeden z nich wzywał do uwolnienia Tybetu, a drugi był rozwinięciem oficjalnego sloganu olimpijskiego „One World, One Dream” o hasło „Wolny Tybet”.
Po godzinie protestujący zostali ściągnięci na ziemię przy pomocy wozów strażackich. Cała czwórka została zatrzymana przez policję za złamanie obowiązującego w Chinach prawa.
„Jesteśmy zdecydowanie przeciwni tego rodzaju nielegalnym akcjom” powiedział rzecznik komitetu organizacyjnego igrzysk Sun Weide. „Igrzyska olimpijskie to sportowe wydarzenie dla ludzi z całego świata. Jesteśmy przeciwni próbom jego upolityczniania” dodał Sun. W piątek o oddzielenie polityki od sportu zaapelował też chiński prezydent Hu Jintao.
Chińskie władze zezwoliły na odbywanie się demonstracji w trakcie igrzysk jedynie w trzech specjalnie wyznaczonych parkach w centrum miasta. Każdy, kto chce wyrazić swój protest, musi jednak wcześniej ubiegać się o pozwolenie władz oraz policji. Na obiektach sportowych oraz w ich pobliżu zabronione są wszelkie wystąpienia o charakterze etnicznym, politycznym czy religijnym.
W tym samym czasie wiwatujące tłumy przywitały sztafetę olimpijską, która przybyła do Pekinu. Na placu Tiananmen ogień olimpijski niósł popularny chiński koszykarz, Yao Ming. Do piątku w sztafecie weźmie udział jeszcze ponad 800 osób, które odwiedzą najważniejsze miejsca w chińskiej stolicy.
Od 24 marca, kiedy ogień olimpijski opuścił Grecję, sztafeta przebyła 140 tys. kilometrów, odwiedzając sześć kontynentów. W ostatnich dniach sztafeta przybyła do dotkniętej w maju potężnym trzęsieniem ziemi prowincji Syczuan.
Na podstawie: bloomberg.com, news.bbc.co.uk, taiwannews.com.tw