Przewodniczący PE zachęca olimpijczyków do protestu
Hans-Gert Poettering, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, zaapelował do sportowców, którzy wezmą udział w zbliżających się igrzyskach olimpijskich, aby wyrazili protest przeciwko łamaniu praw człowieka w Tybecie. „Każdy sportowiec w Pekinie powinien uważnie przyjrzeć się sytuacji w Tybecie i nie odwracać się od tej kwestii. Każdy na swój sposób może wyrazić sprzeciw wobec łamania praw człowieka” zaapelował Poettering w niemieckiej gazecie „Bild am Sonntag”.
Zdaniem przewodniczącego PE „pamięć o walczących o przetrwanie swojej kultury Tybetańczykach jest obowiązkiem. Z tego względu, radość związana z igrzyskami olimpijskimi nie może przesłonić troski o ludzi oraz ich prawa”.
Poettering już wcześniej poinformował, że ze względu na brak postępów w rozmowach przedstawicieli Dalajlamy z chińskimi władzami, nie weźmie udziału w inauguracji igrzysk w Pekinie.
Podobne stanowisko utrzymywał również francuski prezydent Nicolas Sarkozy, jednak ostatecznie podjął decyzję o przybyciu do Chin. Ogłaszając swoją decyzję Sarkozy zadeklarował, że będzie reprezentantem 27 krajów wchodzących w skład Unii Europejskiej.
Do Chin nie przyjadą m.in. kanclerz Niemiec, Angela Merkel oraz premier Kanady, Stephen Harper. Brytyjski premier Gordon Brown weźmie udział jedynie w uroczystościach zamknięcia igrzysk.
Na podstawie: dw-world.de, kurierwilenski.lt