Rząd Japonii ma plan ratowania słabnącej gospodarki
Japoński rząd ujawnił w piątek (29.08) podstawowe założenia planu stymulującego gospodarkę, który ma pomóc w uniknięciu głębokiej recesji. Łącznie na ten cel w ciągu roku przeznaczone zostanie 11,7 bln jenów (107 mld dol.). „Plan przewiduje stałe wsparcie dla gospodarki oraz stara się poprawić warunki życia wszystkich obywateli” powiedział japoński minister finansów Kaoru Yosano. Jego autorzy mają nadzieję, że w ten sposób uda się wspomóc konsumentów zmagających się z wysoką inflacją oraz odsunąć widmo recesji. Premier Yasuo Fukuda usiłuje też uratować swoją popularność, która w ciągu roku, od kiedy został szefem rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej, zmniejszyła się o połowę.
Eksperci wskazują jednak, że jedynie 18 mld dol. z proponowanej kwoty zostanie rzeczywiście wtłoczone w gospodarkę poprzez wydatki rządowe. Większość środków zostanie przeznaczona na gwarancje kredytowe dla małych i średnich przedsiębiorstw. „Plan koncentruje się na pomocy małym firmom, sektorowi rolnemu, leśnictwu i rybołówstwu, które w największym stopniu ucierpiały w wyniku rosnących cen ropy” powiedział Fukuda.
Rząd zamierza zwiększyć mobilność Japończyków i ich elastyczność na rynku pracy m.in. poprzez zwrot opłat za korzystanie z autostrad, wsparcie finansowe dla farm czy wsparcie zatrudnienia w niepełnym wymiarze. Wbrew postulatom wchodzącej w skład rządzącej koalicji New Komeito Party, program nie przewiduje jednak tymczasowego obniżenia podatków dochodowych.
Gabinet w Tokio tłumaczy swą niechęć do bezpośredniego wpompowania większych środków w gospodarkę słabością systemu finansowego kraju. W wyniku wydatków rządowych, które stosowane były w okresie recesji lat. 90, zadłużenie kraju wynosi aż 778 bln jenów, czyli 147 proc. japońskiego PKB. To największe zadłużenie spośród wszystkich krajów rozwiniętych.
Trudności japońskiej gospodarki wynikają z wysokiej inflacji spowodowanej rekordowymi cenami ropy oraz słabości eksportu, który zaszkodziło zachodzące globalne spowolnienie. W II kwartale tego roku PKB Japonii uległo zmniejszeniu, a jeśli ta sytuacja powtórzy się w następnych miesiącach, to oficjalnie japońska gospodarka znajdzie się w recesji.
W piątek japoński urząd statystyczny opublikował też najnowsze dane na temat produkcji przemysłowej. W lipcu zwiększyła się ona o 0,9 proc., czyli nieco więcej niż oczekiwali ekonomiści. Zdaniem analityków wynik ten nie oznacza jednak, że z japońską gospodarką jest lepiej. „Popyt krajowy znacząco osłabł, a najsilniejszy wpływ spowolnienia popytu zewnętrznego jest wciąż przed nami. W tej sytuacji nie możemy być optymistami” powiedział Hiroshi Shiraishi, ekonomista banku inwestycyjnego Lehman Brothers.
Na podstawie: bloomberg.com, news.bbc.co.uk