Sri Lanka/ Dyplomaci ranni w ataku moździerzowym
Ambasadorzy Stanów Zjednoczonych oraz Włoch odnieśli we wtorek niewielkie obrażenia po tym, jak w pobliżu lądowiska helikoptera, którym podróżowali, spadły pociski moździerzowe. Ataku dokonali najprawdopodobniej rebelianci z organizacji Tamilskie Tygrysy.
Do ostrzału doszło w momencie, gdy ambasadorzy Robert Blake i Prio Mariani wysiadali z helikoptera, który dowiózł ich do bazy lotniczej w Batticaloa we wschodniej części kraju. W wyniku ataku, Mariani odniósł obrażenia głowy i został odwieziony do szpitala, natomiast Blake, po opatrzeniu, powrócił do stolicy kraju Kolombo. Dyplomaci udawali się na spotkanie dotyczące rozwoju wschodniej części wyspy.
Jak powiedział Mahinda Samarasinghe, członek rządu Sri Lanki, który towarzyszył dyplomatom, „obydwaj ambasadorzy czują się dobrze i odnieśli jedynie niewielkie obrażenia”. W ataku zostało natomiast rannych również siedmiu członków lankijskich sił bezpieczeństwa.
Ministerstwo obrony Sri Lanki oskarżyło o przeprowadzenie ataku rebeliantów z organizacji Tamilskie Tygrysy. Północna oraz wschodnia część wyspy jest obszarem walk między bojownikami a armią rządową. Jednak dotychczas Tygrysy nie przyznały się do dokonania ostrzału bazy lotniczej.
W ostatnich miesiącach siłom rządowym udało się wyprzeć rebeliantów z dużych obszarów we wschodniej części kraju. Bojownicy Tygrysów wycofali się do dżungli, gdzie nadal dochodzi do licznych starć, również z udziałem ognia moździerzowego.
Na podstawie: BBC, The New Tork Times, China Daily.