Taro Aso rozwiązał japoński parlament
Premier Japonii Taro Aso rozwiązał parlament i zdecydował, że nowe wybory odbędą się 30 sierpnia. Według sondaży głosowanie może przynieść zwycięstwo opozycyjnej Partii Demokratycznej. Aso zdecydował się na ten krok, po tym jak jego Partia Liberalno-Demokratyczna (LDP) 12 lipca przegrała ważne wybory lokalne tracąc kontrolę nad radą miejską Tokio. Jeśli rządzącym w ciągu miesiąca nie uda się znacznie zwiększyć swojego poparcia, władzą w Japonii może przejąć Partia Demokratyczna, kończąc trwające pięć dekad, niemal nieprzerwane rządy LDP.
Zwiększenie popularności przez urzędującego premiera może być jednak trudne, gdyż w czasie trwającego głębokiego kryzysu ekonomicznego, społeczeństwo oskarża rządzących o nieumiejętność podejmowania trudnych decyzji i radzenia sobie z gospodarczymi trudnościami.
W ubiegłym tygodniu niższa izba japońskiego parlamentu odrzuciła zgłoszony przez opozycję wniosek o wotum nieufności dla premiera. Podobne głosowanie odbędzie się jednak również w wyższej izbie parlamentu, w której to opozycyjna Partia Demokratyczna ma większość.
Rządzącym nie pomaga także fakt, że wewnątrz partii znajdują się rozłamowcy, którzy o słabe notowania oskarżają samego Aso. Ich zdaniem, jeśli premier pozostanie na czele LDP, nie ma ona szans w sierpniowym starciu z Partią Demokratyczną. Słabą pozycję potwierdzają poniedziałkowe sondaże opublikowane w gazetach Asahi i Mainichi, które pokazują że w dalszym ciągu spada poparcie dla premiera wśród społeczeństwa.
Partia Demokratyczna opowiada się za poluzowaniem związków Japonii ze Stanami Zjednoczonymi, większym udziałem kraju w misjach pokojowych na świecie oraz mniejszymi uprawnieniami rządu.
Na podstawie: news.bbc.co.uk