Zwolniono urzędników odpowiedzialnych za fałszerstwa w trakcie afgańskich wyborów
- IAR
Połowa lokalnych urzędników odpowiedzialnych za przeprowadzenie wyborów w Afganistanie została zwolniona z pracy. Poinformowali o tym przedstawiciele misji ONZ w Kabulu. Chodzi o to, by ograniczyć do minimum skalę potencjalnych fałszerstw w trakcie zaplanowanej na 7 listopada drugiej tury wyborów prezydenckich.
W czasie przeprowadzonej w sierpniu pierwszej tury doszło do fałszerstw na masową skalę. Po analizach śledczych komisja unieważniła ponad milion głosów. W efekcie okazało się, że prezydent Hamid Karzaj nie zdobył 50-procentowego poparcia potrzebnego do zwycięstwa w pierwszej rundzie.
Szef misji ONZ w Kabulu Kai Eide powiedział BBC, że afgańska komisja robi wszystko, by oszustw w drugiej turze było jak najmniej. "Jeśli oprócz zwolnienia z pracy urzędników zmniejszymy liczbę punktów do głosowania i wyeliminujemy te, o których wiemy, że doszło w nich do masowych fałszerstw, to jesteśmy w nieco lepszej pozycji niż byliśmy. Ale nie miejmy złudzeń. Nie dokonamy poważnych zmian w ciągu dwóch tygodni" - stwierdził Kai Eide.
W drugiej rundzie dotychczasowy prezydent Hamid Karzaj zmierzy się z byłym szefem afgańskiej dyplomacji Abdullahem Abdullahem.
Przeprowadzenie wyborów 7 listopada będzie jednak bardzo trudne. W Afganistanie zbliża się zima i coraz więcej górzystych rejonów w kraju staje się niedostępnych z powodu śniegu.