Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Donald Tusk w Turcji o uchodźcach i terroryźmie


10 wrzesień 2015
A A A

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk złożył w środę oficjalną wizytę w Turcji, która jest częścią jego trasy regionalnej. Tourne po Bliskim Wschodzie jest związane z kryzysem uchodźców syryjskiej. Europejski lider chce z przywódcami regionalnymi Bliskiego Wschodu znaleźć jak najlepsze rozwiązania największego kryzysu uchodźców, jaki dotknął Europę po II wojnie światowej. Po powrocie z Bliskiego Wschodu Donald Tusk weźmie udział w maltańskim szczycie dotyczącym migracji ludności z krajów afrykańskich.

W środę Przewodniczący Rady Europejskiej spotkał się z Prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, podczas którego powiedział: „Turcja była świadkiem wielu brutalnych ataków terrorystycznych, które należy zdecydowanie potępić”.

Zwracając się do dziennikarzy na wspólnej konferencji w pałacu prezydenckim w Ankarze, Donald Tusk podkreślił, że Unia Europejska chce ściśle współpracować z Turcją w zakresie terroryzmu i nadal zamierza walczyć przeciwko obecności PKK w Europie. Przewodniczący Rady Europy odniósł się również do ataku na siedzibę Partii Demokratycznej (HDP) i gazety Hurriyet mówiąc: "mam nadzieję, że zaufanie do władz zostanie ponownie przywrócone, a rządy prawa zwyciężą"

Pomieszczenia gazety zostały zaatakowane w niedzielę oraz we wtorek wieczorem przez grupę ludzi rzucających kamieniami. Wybili kilka okien, zniszczyli przeszklone drzwi, a także starli się z ochroniarzami.
Protestem kierował szef młodzieżówki AKP Abdulrahim Boynukalin. Zebrani skandowali hasła na cześć prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i AKP, która u władzy jest od 2002 roku. Demonstranci zdjęli z masztu flagę "Hurriyet" i spalili ją. W mediach społecznościowych użytkownicy sympatyzujący z partią rządzącą apelowali też o spalenie redakcji. Protestujący rozeszli się dopiero, gdy na miejsce przybyła policja. Redaktor naczelny "Hurriyet" Sedat Ergin nazwał atak na redakcję "czarną kartą w historii tureckiej demokracji".

Demonstrację zwołano z powodu błędnego zacytowania przez "Hurriyet" słów prezydenta Erdogana. Chodziło o wypowiedź m.in. na temat niedzielnego ataku kurdyjskich bojowników na tureckich żołnierzy. Doszło do niego w prowincji Hakkari, na południowym wschodzie kraju. Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) twierdzi, że zabiła tam 15 tureckich żołnierzy.
 

Przewodniczący Rady Europy wraz z tureckim przywódcą rozmawiali o problemie uchodźców w Europie oraz sytuacji na całym Bliskim Wschodzie. Jednym z głownych tematów poruszanych przez obu polityków był terroryzm oraz zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego. Donald Tusk nie ukrywa, że widzi Turcję jako istotnego sojusznika UE w całym regionie. Na koniec konferencji prasowej podkreślił :"Przyjechałem do Ankary, ponieważ wierzę, że Turcja może odgrywać kluczową rolę we w zaprowadzeniu stabilności w całym regionie, zwłaszcza w Syrii".


Źródło: Yeni Safak, Anadolu Agency, Reuters