Brytyjski rząd walczy z paleniem
- IAR
Brytyjski rząd stworzył nową, bardziej restrykcyjną strategię walki z paleniem - czytamy w dzienniku "Daily Mail". Decyzje mają zapaść w połowie roku. Ich celem ma być zredukowanie w ciągu dekady liczby palaczy na Wyspach o połowę i zniechęcenie do palenia najmłodszych.
Strategi zakłada, że papierosy mają być sprzedawane w szarych pozbawionych loga paczkach, wycofane też zostaną automaty z papierosami. Obowiązujący od 2007 roku zakaz palenia w pomieszczeniach publicznych ma zostać rozszerzony m.in. o wejścia do biur, bramy budynków oraz ogródki pubów i restauracji.
Autorzy programu przewidują też organizowanie akcji społecznych propagujących "społeczność bez papierosa". Pracownicy społeczni będą uświadamiali palącym rodzicom, jak szkodliwy dla pociech jest ich nałóg. Urzędnicy zapowiadają też bardziej zdecydowaną walkę z przemytem wyrobów tytoniowych.
Krytycy uważają, że założenia rządu są nierealne i będą nieskuteczne. Sekretarz zdrowia Andy Burnham odpowiada, że w sprawie ochrony dzieci przed szkodliwym dymem nie ma miejsca na kompromisy.W ciągu minionej dekady liczba palaczy w Wielkiej Brytanii spadła wprawdzie o jedną czwartą, ale nadal pali 8 milionów ludzi. Jednocześnie rok w rok zaczyna palić kolejnych 200 tysięcy młodzieży.
Dziennik "Daily Mail" podkreśla, że nałóg nikotynowy jest niezwykle kosztowny dla NHS - brytyjskiego NFZu, który na leczenie aktywnych i biernych palaczy wydaje rocznie prawie 3 miliardy funtów.