05 wrzesień 2014
-
-
Wojciech Szczerbowicz
Około stu obywateli Danii bierze udział w walkach w Syrii. Dołączają oni do licznej grupy narodowości z Europy uczestniczących w tej wojnie domowej. Duńska opozycja proponuje odebrać im obywatelstwo Królestwa.
– Państwo islamskie jest ciągłym obiektem tęsknoty dla muzułmanów, dlatego może nie możemy pomóc, ale możemy wspierać IS [ Islamic State] – twierdzi Fadi Abdallah, rzecznik meczetu Grimhøj z Aarhus. – Rzeczy przedstawiają się tam inaczej niż tutaj, więc rozumiem dlaczego oni zabijają ludzi – dodał.
Uwzględniając wielkość populacji kraju pochodzenia bojowników, Duńczycy są drugą największą grupą zagraniczną per capita walcząca w Syrii, często po stronie IS, donosi The Economist. Łącznie 12 000 obcokrajowców walczy w tamtejszej wojnie domowej. – Największy odsetek kobiet z krajów europejskich stanowią obywatelki krajów nordyckich – sądzi Peter Neumann, analityk z Międzynarodowego Centrum Studiów nad Radykalizacją.
– Chcemy, aby rząd przeanalizował możliwość unieważnienia obywatelstwa dla tych osób, które [walcząc w Syrii] mają jednocześnie dwa obywatelstwa – uważa Karsten Lauritzen, rzecznik duńskiej opozycyjnej partii Venstre. Podobne rozwiązanie jest już przygotowywane w Norwegii.
Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii prawo antyterrorystyczne istnieje już od 2002 roku.
Na podstawie: b.dk, denkorteavis.dk, dr.dk, economist.com