Finlandia coraz bardziej zależna od importu energii
-
Wojciech Szczerbowicz
- Zwiększony import energii elektrycznej ze Szwecji wynika z dwóch czynników: poważnych opóźnień w budowie trzeciego bloku elektrowni atomowej Olkiluoto oraz reform energetycznych w Rosji, które skutkują znaczącym spadkiem importu elektryczności – sądzi Jukka Ruusunen, dyrektor generalny firmy Fingrid, państwowego operatora przesyłowego.
W porównaniu z pierwszą połową 2013 roku, w pierwszej połowie 2014 r. import ze Szwecji wzrósł o 62 proc. W poprzednich latach głównym importerem elektryczności do Finlandii była Rosja, co w kontekście krajowego bezpieczeństwa energetycznego oraz ograniczeniom nałożonym przez Moskwę było przedmiotem licznych dyskusji na forum parlamentu.
Powyższa sytuacja oznacza podwyżki za prąd dla Finów, gdyż stają się oni bardziej podatni na kryzysy w dostawach z zewnątrz. Równocześnie firma TVO, wykonawca budowy czwartego reaktora w elektrowni Olkiluoto, zapowiedziała przesunięcie terminu rozpoczęcia pracy nowego bloku, który ma zacząć działać pod koniec 2018 r. Firma Fingrid przewiduje, że właśnie od tego roku uzależnienie Finlandii od importu energii elektrycznej ma się zmniejszać.
Ciekawostką jest fakt, iż jeden z dwóch reaktorów w Elektrowni Atomowej "Loviisa" pochodzi z Polski, z nigdy nie ukończonej Elektrowni Jądrowej "Żarnowiec" w Nadolu. Finowie odkupili reaktor za symboliczną sumę w pierwszej połowie lat 90. XX wieku.
Na podstawie: finlandtimes.fi, helsinkitimes.fi, yle.fi