Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Jose Barroso ma wątpliwości wobec składów gabinetów przyszłych komisarzy

Jose Barroso ma wątpliwości wobec składów gabinetów przyszłych komisarzy


22 styczeń 2010
A A A

Szefowi Komisji Europejskiej nie podobają się składy gabinetów przyszłych komisarzy - pisze portal internetowy EurActiv, powołując się na wewnętrzny dokument Komisji. Jose Barroso uważa, że w gabinetach jest za dużo osób tej samej narodowości co komisarze.

ImageNowa Komisja Europejska wprawdzie rozpocznie pracę dopiero po zatwierdzeniu przez Parlament, czyli za pewne w połowie lutego, ale już teraz przyszli komisarze dobierają sobie współpracowników.

Zasada w Brukseli jest taka, że sześcio-siedmioosobowe gabinety mają być międzynarodowe, nie powinni w nich dominować rodacy komisarzy. Tymczasem w praktyce wygląda to inaczej. Komisarze chcą otaczać się zaufanymi ludźmi i stąd pokusa, by były to osoby z tego samego kraju. I w nowej Komisji, jak pisze portal EurActiv, równowaga narodowościowa jest zachwiana. Włoski komisarz Antonio Tajani dobrał sobie do współpracy aż pięciu Włochów, asystentów z tego samego kraju mają też przyszli komisarze z Belgii, Węgier, Malty i Austrii.

Ciekawe są także dane na temat narodowości urzędników obsadzonych na wysokich stanowiskach w Komisji Europejskiej. Najliczniejsze grupy to osoby z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, co może być tłumaczone wielkością kraju, ale nie do końca.

Akurat te państwa, o czym mówi się od dawna, choć teoretycznie powinny dbać o interes europejski, wysyłają swoich rodaków do Brukseli, by pilnowali interesu narodowego. Poza tym w nowej Komisji zauważalna jest też bardzo dużo urzędników z Portugalii, co jak na kraj niezbyt duży, może budzić zdziwienie. Wyjaśnienie może być chyba tylko takie, że są to rodacy Jose Barroso.