Kosowo/ "Niemiecki model" dla Serbii i Kosowa?
Wolfgang Ischinger, reprezentujący UE w Trójce, zgłosił w poniedziałek (29.10) projekt ułożenia przyszłych stosunków Serbii i Kosowa na wzór tzw. porozumienia berlińskiego, podpisanego w 1972 roku przez RFN i NRD.
Serbskie media, opierając się na źródłach dyplomatycznych bliskich Trójce podały, że unijny dyplomata złożył swoją propozycję w czasie spotkania z pozostałymi członkami Trójki - Frankiem G. Wisnerem i Aleksandrem Bocan - Harczenką w Wiedniu. Celem porozumienia, które Belgrad i Prisztina miałaby podpisać, byłoby ustanowienie dobrosąsiedzkich stosunków, a przez to, uznanie de facto przez Serbię niepodległości Kosowa.
Ischinger, wskazując na dwustronne porozumienie pomiędzy RFN i NRD, dzięki któremu, obydwa ówcześne państwa niemieckie wzajemnie uznały swoje istnienie na arenie międzynarodowej, potwierdziły nienaruszalność swoich granic i ustanowiły normalne stosunki dyplomatyczne, zwrócił uwagę, że projekt odnosi się do przedłożonej przez kosowskich Albańczyków propozycji "ustanowienia dobrosąsiedzkich i przyjacielskich stosunków Kosowa z Serbią". Była ona oficjalnym stanowiskiem strony albańskiej na trzech odbytych ostatnio rundach rokowań w sprawie przyszłości prowincji. Zdaniem unijnego członka Trójki, jego projekt wyklucza uznanie stanowiska serbskiego, które niezmiennie sprzeciwia się "rozerwaniu własnego państwa".
Opinie pochodzące ze źródeł zbliżonych do międzynarodowej dyplomacji wskazują jednak także, że Wolfgang Ischinger proponując Serbii i Kosowu "niemiecki model" porozumienia, dokonał niewłaściwego porównania. W przypadku układu pomiędzy RFN i NRD z 1972 roku chodziło bowiem o zapewnienie pokojowej koegzystencji dwoch podzielonych w wyniku powojennego układu sił w Europie państw, zamieszkałych przez jeden naród. Problem Kosowa jest całkiem odwrotny, gdyż chodzi w nim o podział na dwa organizmy państwowe jednego, suwerennego i uznanego na arenie międzynarodowej kraju.
Pomysł Ischingera błyskawicznie odrzucił serbski minister ds. Kosowa i Metochii Slobodan Samardžić. Minister uważa, że porozumienie berlińskie z 1972 roku podpisały dwa kraje, które w tekście układu zostały określone jako dysponujące suwerennością i integralnością terytorialną. Takiej suwerenności nie posiada obecnie Kosowo, gdyż według prawa międzynarodowego i Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ pozostaje ono wciąż częścią Serbii, znajdującą się pod tymczasową administracją międzynarodową.
Ramy obowiązującej obecnie Rezolucji nr 1244 RB ONZ nie dopuszczają zdaniem Samardžića podpisania porozumienia, na wzór układu pomiędzy RFN i NRD. "Postrzegalibyśmy to jako zaskoczenie, aby ktoś z Trójki, a już w szczególności cała Trójka, proponowała nam coś takiego" - podsumował swój punkt widzenia serbski minister w wypowiedzi dla serbskiej telewizji RTS.
Na podstawie: rts.co.yu, tanjug.co.yu, politika.co.yu
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
