Niemcy: SPD traci poparcie

• cdu
• niemcy
• socjaldemokracja
• spd
• wybory

W Niemczech pozostało kilka tygodni do wyborów. Z przeprowadzonych niedawno sondaży wynika, że popularność socjaldemokratów (SPD) spadła do najniższego poziomu w tym roku - 20% . Do chadecji (CDU/CSU) socjaldemokraci tracą już 17 punktów procentowych, co oznacza najgorszy wynik w tym roku.

Dane te pochodzą z opublikowanego z środę (05.07) sondażu, przeprowadzone przez instytut Forsa. Według tych wyników SPD "zaliczyło" spadek popularności o trzy punkty procentowe w porównaniu z danymi z zeszłego tygodnia. Media tłumaczą to brakiem zaufania spowodowanego ostatnią, głośną aferą związaną z kradzieżą samochodu służbowego minister zdrowia Ulli Schmidt w Hiszpanii.

Schmidt udała się na wakacje w hiszpańskim Alicante, jednak poruszała się tam służbową limuzyną, ponieważ podczas urlopu planowała spotkać się również oficjalnie z kilkoma osobami. Ten incydent przyniósł negatywne skutki i spadek zaufania wśród wyborców.

Oprócz ostatniego skandalu SPD zamieszana była w inne incydenty, obniżające jej popularność. Między innymi przeprowadzka Gerharda Schroedera z Urzędu Kanclerskiego wprost do rady nadzorczej spółki córki rosyjskiego Gazpromu a także próba zawarcia koalicji z izolowaną skrajną Lewicą w Hesji.

Daniel Friedrich Sturm, publicysta i autor książki „Dokąd zmierza SPD?” twierdi, że główną przyczyną obecnej słabość SPD było forsowanie przez kanclerza Schroedera radykalnych reform niemieckiego państwa socjalnego tzw. Agenda 2010. Robił to bez konsultacji ze swoją własną partią. Wewnętrzne zamieszanie wykorzystał wewnątrzpartyjny rywal Schroedera Oskar Lafontaine. Założył on ugrupowanie Lewica, głosząc, że SPD zdradziła ideały socjaldemokracji. W ten sposób w szeregach najstarszej niemieckiej partii politycznej doszło do bolesnego pęknięcia.

Poza problemami ideowymi, SPD ma problemy z brakiem wyrazistych liderów. "Partia, która w swoich szeregach miała takie nietuzinkowe, polityczne talenty jak Helmut Schmidt czy Willy Brandt, od lat ma problem ze znalezieniem lidera z prawdziwego zdarzenia. Po odejściu Schroedera 4 lata temu szef SPD zmieniał się co kilka miesięcy. Z braku lepszych kandydatów wystawiono jako kandydata Franka-Waltera Steinmeiera. Ten pełnej krwi urzędnik nie jest postacią, która może wlać w serca wyborców choćby odrobinę inspiracji." - sytuację komentuje publicysta "Sterna" - Hans Peter Schuetz.

Według najnowszego sondażu chadecja straciła tylko jeden punkt procentowy. Poza tym na spadkach popularność wśród liderów skorzystały małe partie. FDP zyskała 1 procent (ma obecnie 14 procent poparcia), Zieloni mają 13 procent (plus 1 procent), lewica natomiast 11 ( plus 2).

Wybory parlamentarne w Niemczech zaplanowane zostały na 27 września.

Na podstawie: thelocal.de, germanpoliticalreport.com, dw-world.de