Powódź w Andaluzji
-
IAR
W Andaluzji na południu Hiszpanii wylała rzeka Guadalquivir. Ewakuowano 1500 osób. Straty w rolnictwie wstępnie oceniono na 130 milionów euro.
Po ulewnych deszczach, które nawiedziły Andaluzję, z kilku zbiorników retencyjnych trzeba było odpompować wodę do rzeki Guadalquivir. Jej poziom wzrósł prawie o cztery metry. Woda zalała pola uprawne i wsie w dwóch prowincjach: Kordobie i Jaen. Jak obliczono, prędkość nurtu Guadalquivir osiągnęła 3 tysiące metrów sześciennych na sekundę.
Pod wodą znalazła się wieś Lora del Rio, ewakuowano wszystkich jej mieszkanców. Podobny los spotkał ponad sto rodzin w sasiednich powiatach. Woda zerwała mosty, zalała szosy i podmyła nasypy torów kolejowych.
Tereny dotknięte powodzią władze prowincji zamierzają ogłosić strefą klęski żywiołowej. Po raz ostatni podobny kataklizm wydarzył się w tym regionie pół wieku temu.