Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Traktat lizboński od 2010 albo nigdy


09 grudzień 2008
A A A

Podczas zbliżającego się szczytu Rady Europejskiej, 11-12 grudnia br., przywódcy państw UE zamierzają ogłosić datę 1 stycznia 2010 r. jako ostateczny termin wejścia w życie traktatu lizbońskiego. Irlandczycy będą mieli rok na ponowne zorganizowanie referendum. 
Taki jest prawdopodobny scenariusz rozwiązania problemu, jaki powstał, po tym jak Irlandczycy w czerwcu br. odrzucili na drodze referendum traktat lizboński, blokując tym samym jego wejście w życie.
 
W ubiegłym tygodniu między Dublinem a Brukselą, Berlinem i Paryżem (który teraz przewodniczy Unii) trwały „gorące” negocjacje. Francuzi, Niemcy i kilka innych krajów naciskali, żeby Irlandia jak najszybciej zorganizowała drugie referendum.
 
Zwolennicy traktatu jednak koniecznie chcą, by sprawa została rozwiązana w przyszłym roku, bo później, niestety, może być to jeszcze trudniejsze. Jeśli wybory w Wielkiej Brytanii wygrają konserwatyści, mogą cofnąć decyzję o ratyfikacji traktatu i rozpisać referendum.

Jednak pojawiają się również głosy, iż w Irlandii głosowanie powinno się jeszcze odbyć przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, w czerwcu 2009 r. „Traktat zacznie obowiązywać w czerwcu 2009 albo wcale” - twierdzi Alain Lamassoure, francuski eurodeputowany z rządzącej partii prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.
 
Traktatu nie ratyfikowały też Czechy (parlament ma się nim zająć dziś, 9 grudnia) i Polska, gdzie brakuje podpisu prezydenta. W Niemczech musi się jeszcze wypowiedzieć trybunał konstytucyjny.

 
Na podstawie: europa.eu, news24.com