Prezydent Chin przestrzega przed upolitycznieniem igrzysk
Na tydzień przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich Hu Jintao zaapelował o oddzielenie polityki od sportu i wezwał do prowadzenia dialogu w celu rozwiązania pojawiających się spornych kwestii. Hu spotkał się w piątek (01.08) z zagranicznymi dziennikarzami, starając się poprawić wizerunek Chin nadszarpnięty ostatnio publikacjami Amnesty International i kwestią ocenzurowania internetu w olimpijskim centrum prasowym.
„Upolitycznianie igrzysk jest sprzeczne z duchem olimpijskim oraz naszymi wspólnymi aspiracjami” stwierdził chiński prezydent. Jego zdaniem „nieuniknione jest istnienie odmiennych poglądów na różne kwestie wśród ludzi pochodzących z różnych części świata, jednak upolitycznianie sportu nie rozwiąże tych sporów”.
Hu wezwał, aby „sporne kwestie były rozwiązywane na drodze dialogu bazującego na wzajemnym szacunku poprzez zmniejszanie różnic i rozwijanie zbieżnych poglądów”.
Chiński prezydent zaapelował również, aby wzrost znaczenia Chin nie był postrzegany jako zagrożenie dla reszty świata. „Nasz rozwój ma pokojowy, otwarty charakter oparty o współpracę z naszymi partnerami” podkreślił Hu. Jego zdaniem organizacja igrzysk pokazała chińskie dążenia do tworzenia pokojowych globalnych powiązań, a zarazem jest ona realizacją wieloletnich marzeń Chińczyków.
Odpowiadając na obawy dziennikarzy, że jakiekolwiek ustępstwa w dziedzinie wolności obywatelskich, znikną wraz z zakończeniem igrzysk, Hu zapewnił, że zarówno ekonomiczne jak i polityczne reformy będą kontynuowane.
Hu nawiązał też do kwestii cenzurowania internetu w olimpijskim centrum prasowym. Jego zdaniem, zagraniczni dziennikarze powinni zaakceptować istniejące w Chinach regulacje. Wyraził zarazem nadzieję, że korespondenci przedstawią „obiektywne relacje z tego, co zobaczą w trakcie pobytu w Chinach”.
Tymczasem wobec międzynarodowej krytyki i nacisków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, chińskie władze zdecydowały się na zniesienie cenzury internetu dostępnego dla zagranicznych dziennikarzy. Od piątku dostępna stała się duża część z wcześniej zablokowanych stron, w tym witryn Amnesty International oraz zagranicznych serwisów informacyjnych.
Działania władz pochwaliła Roseann Rife, wiceszefowa AI w regionie Azji i Pacyfiku. Jednocześnie przypomniała, że „arbitralne blokowanie i odblokowywanie stron nie jest zgodne z międzynarodowymi standardami wolności słowa”. Wciąż niedostępne są strony związane z nielegalną w Chinach organizacją religijną Falun Gong.
Co ciekawe, odblokowanie zakazanych stron spowodowało, że stały się one dostępne również dla użytkowników internetu poza centrum prasowym i poza Pekinem.
Na podstawie: iht.com, chinadaily.com.cn, news.bbc.co.uk