Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Najstarszy na świecie zegar przechodzi na napęd elektryczny


23 sierpień 2010
A A A

Najstarszy na świecie nadal tykający zegar przechodzi na napęd elektryczny. Po 600 latach ręcznego nakręcania mechanizmu zegara w katedrze w Wells w Anglii, od dziś tę rolę przejmie silnik. Zegar, poruszany przez trzy 250-kilogramowe ciężary, wymagał nakręcania trzy razy w tygodniu, za każdym razem przez dobrą godzinę. To zadanie tradycyjnie już od 5 pokoleń spoczywało na rodzie Fisherów. Ostatni z nich, Paul, przechodzi właśnie na emeryturę, a jego syn jest zbyt pochłonięty prowadzeniem rodzinnej firmy jubilerskiej, aby czuwać nad zegarem.
 
Zegar, zainstalowany około 1390 roku w katedrze w Wells w zachodniej Anglii, to cud średniowiecznej myśli technicznej. Wskazuje nie tylko godziny na 24-godzinnej tarczy, ale również fazy księżyca. Jest to zarazem działający model średniowiecznej, przedkopernikańskiej wizji świata, z Ziemią w centrum i orbitującymi wokół niej Słońcem i Księżycem.
 
Zegar ma też inne mechaniczne atrakcje - dwóch rycerzy co kwadrans walczących konno na kopie i postać znaną jako Jack Blandifers, która uderza młotem w dzwon, a nogą kopie dwa mniejsze kuranty.