Nowi-starzy liderzy francuskiej prawicy
Wynik znacznie gorszy od rezultatu z 2004r. - Sarkozy cieszył się wtedy poparciem ponad 85 proc. - pokazuje ciągły brak jedności i determinacji w UMP. Sarkozy’emu dodatkowo nie sprzyja skandal i śledztwo w sprawie wydatków na kampanię wyborczą. Byli premierzy Alain Juppe i François Fillon, którzy także liczą na poparcie UMP w wyścigu o fotel prezydencki, są gotowi wesprzeć Sarkozy’ego jako szefa partii, nie wyzbyli się jednak na razie własnych ambicji politycznych. – Jedność, nie oznacza poddaństwa. Będę bronił własnych przekonań – mówił Fillon.
W zupełnie innej sytuacji znajduje się przewodnicząca skrajnej francuskiej prawicy. W niedzielę (30.11) Marine Le Pen została jednogłośnie wybrana na przewodniczącą Frontu Narodowego. Według sondaży, jeśli Le Pen zdecyduje się na start w 2017r., znajdzie się bez problemu ponownie w drugiej turze wyborów. Przy wyjątkowo niskich notowaniach lewicowego prezydenta François Hollanda zwycięstwo prawicowego kandydata lub kandydatki jest bardzo prawdopodobne.
Rywalizacja UMP i Frontu Narodowego może zacząć przypominać rywalizację Partii Konserwatywnej i Ukip w Wielkiej Brytanii. FN, podobnie jak Ukip, wygrało w swoim kraju wybory do Parlamentu Europejskiego i podobnie jak Ukip przyciąga coraz więcej prawicowych wyborców. Także odpowiedź UMP bliska jest stylowi Davida Camerona. Już teraz przewodniczący Sarkozy zapowiada, że zażąda od Brukseli „zwrotu władzy”. Kusi także prawicowych wyborców krytyką multikulturowej Europy i obietnicami uchylenia prawa zezwalającego na małżeństwa osób tej samej płci. Partia Le Pan jest jednak radykalniejsza od Ukip w hasłach antyimigranckich, a także dużo bardziej otwarcie sympatyzuje z Kremlem.
Na podstawie: Reuters