Szkocja świętuje Dzień Roberta Burnsa
- IAR
Szkoci uroczyście świętują 251. rocznicę urodzin romantycznego poety Roberta Burnsa. Autor znanej na całym świecie "Pieśni pożegnalnej" ("Auld Lang Syne") wprowadził do literatury dialekt szkockich górali. Szkoci uznają go za swego narodowego poetę.
Co roku 25 stycznia jest obchodzony "Robert Burns Day", którego kulminacyjny punkt to uroczysta kolacja połączona z recytacją i śpiewem utworów poety. Uczestnicy wieczerzy wygłaszają w szkockim dialekcie długie toasty na cześć Roberta Burnsa, królowej i gospodarzy uroczystości. Toasty są wychylane szklankami whisky, która - według przekazów - była ulubionym trunkiem poety, a biesiadnikom przygrywają dudziarze.
Nieodłączną częścią kolacji jest wspólna recytacja poematu Burnsa "Do Haggis". Haggis, tradycyjna szkocka potrawa, przyrządzana z owczych podrobów, wymieszanych z mąką owsianą, duszonych w owczym żołądku, jest głównym daniem podczas dzisiejszej biesiady. Wielki półmisek z haggis jest wnoszony na stół przy dźwiękach szkockich melodii, przygrywanych na dudach. Na zakończenie biesiady wszyscy śpiewają "Auld Lang Syne".
Tradycja uroczystych kolacji, upamiętniających twórczość Roberta Burnsa, sięga końca 18. wieku. Zapoczątkowali ją przyjaciele poety, którzy organizowali biesiady na jego cześć w lipcu, w rocznicę śmierci Roberta Burnsa.