Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Benjamin R. Barber: Imperium strachu


10 maj 2007
A A A

Wydawnictwo Spectrum 2005

Image

"Siewcy strachu"

Wraz z upadkiem „imperium zła”, które kryło się pod postacią Związku Radzieckiego oraz eksplozją euforii na punkcie nadchodzącej hegemonii demokracji liberalnej wydawać by się mogło, że ostatnie mocarstwo świata, Stany Zjednoczone, w glorii i chwale będzie kroczyć ku budowie nowego, lepszego świata. Jako rzeczywista i niekwestionowana potęga USA czuły, iż pomimo zwycięstwa nad komunizmem ich misja trwa nadal. Niosąc hasła demokracji ku najdalszym zakątkom świata nie spostrzegły momentu, w którym to z „Imperium Nadziei” przemieniły się w „Imperium Strachu”, używające klarownej retoryki - póki się boją, nie jest ważne, że nienawidzą. 

Benjamin R. Barber, amerykański politolog, autor m.in. Dżihad kontra McŚwiat, w swojej najważniejszej książce pt. Imperium strachu. Wojna, terroryzm i demokracja (Fear’s Empire: War, Terrorism and Democracy) doszukuje się przyczyn powstania nowego „imperium” oraz wysuwa przypuszczenia odnośnie jego dalszych losów po ataku terrorystycznym na WTC. Barber w swej książce jest wręcz bezlitosny dla postaw amerykańskiej klasy politycznej oraz administracji prezydenckiej z  Georgem W. Bushem na czele. USA, będąc alegorią nadziei, w momencie konfrontacji z największą bronią terrorystów - strachem, popadło w paranoję, z której nie może się wyrwać. Niegdyś państwo postrzegane jako orędownik pokoju i demokracji, dziś zaczyna przypisywać mu się miano wojennego podżegacza.

Swą książkę Barber podzielił na dwie antagonistyczne względem siebie części. Pierwsza z nich – Pax Americana – traktuje głównie o wojnie prewencyjnej, amerykańskiemu poczuciu własnej nieskazitelności i misji ratowania świata przed sobą samym. Przez całą rozprawę przewija się postać G. W. Busha, przywódcy wybranego narodu, prowodyra wszystkich działań, którego zadanie zaprowadzenia na świecie demokracji staje się priorytetowe. Wokół niego zasiadają oddani mu ludzie, o zbliżonych poglądach i wyrażający bezkompromisowe poglądy na temat pozycji USA na świecie.

Barber zwraca uwagę na fakt, że dzisiejszy wróg Białego Domu to nie przeciwnik, który jest niechętny interwencji, jak ZSRR w czasie zimnej wojny, ale wróg gotowy poświęcić wszystko, aby tylko przeszkodzić swojemu oponentowi. Stanom Zjednoczonym miesza się wizerunek bezpaństwowego terrorysty, z suwerennym państwem. Pomija się fakt istnienia radykałów w państwach Zachodu. Elity amerykańskiej polityki nie potrafią dostosować technik walk, do strategii używanych przez rozrzuconych po całym świecie terrorystów.

Z racji niedoskonałości Pax Americana Barber w drugiej części książki zaproponował dla niej własną alternatywę. Lex humana, czyli demokracja prewencyjna, ma być remedium na powstawanie nowych ognisk terrorystycznych na świecie. Autor trochę idealistycznie proponuje stworzenie czegoś na wzór Planu Marshalla, tyle, że dla krajów arabskich. Szukając porozumienia pomiędzy Islamem a Zachodem proponuje inwestować pieniądze amerykańskich podatników w coś innego niż działania wojenne. Lex humana ma być syntezą oświaty, kultury i tolerancji w walce przeciwko ubóstwu i nędzy – pośrednim przyczynom terroryzmu.

Można by wymienić wiele słów zarówno krytyki pod adresem wojny prewencyjnej, jak i zalet demokracji prewencyjnej. Czytając „Imperium strachu” nie mogłem się jednak pozbyć wrażenia, iż nawet sam autor poczuwa się do misji zaprowadzenia demokracji liberalnej na całym świecie, jakoby ta miała rzeczywiście nas wszystkich uratować. Fakt, ideały i wartości przedstawione przez Barbera są szlachetne i godne poparcia, jednakże wydają się być zbyt utopijne.

„Imperium strachu” jest pozycją, z którą warto się zaznajomić. Przekaz jest jasny, a styl autora przystępny. Niestety po lekturze nie można oprzeć się wrażeniu, że autor niektóre tezy i stwierdzenia nadmiernie uwypukla, a inne specjalnie pomija. Lex humana wydaje się jakby jeszcze nie do końca przemyślana. Zaś Pax Americana, to chyba wizja przedstawiona zbyt krytycznie. Barber zmusza do refleksji zarówno nad tym, co się dzieje w świecie stosunków międzynarodowych, jak i poza nim, a do tego sięga do wielu praktycznych przykładów z historii, co sprawia, że możemy poznać bliżej niektóre motywy działania Białego Domu po ataku na WTC. Jeśli „Ameryka na rozdrożu” Francisa Fukuyamy była negatywną oceną działań administracji Busha po 9 września, to „Imperium strachu” można określić jako druzgocącą dla polityki owych elit.

Benjamin R. Barber - ur. 2 sierpnia 1939, jest profesorem University of Maryland i dyrektorem międzynarodowej NGO CivWorld. W swoich pracach naukowych zajmuje się zagadnieniami związanymi z budową społeczeństwa obywatelskiego oraz metodami kreowania efektywnej demokracji. W 1996 roku opublikował bestseller "Dżihad kontra McŚwiat", który przyniósł mu światowe uznanie.