Aga Zaryan w Brukseli
Koncert Agi Zaryan zorganizowany przez Stałe Przedstawicielstwo RP w Brukseli przekroczył moje oczekiwania. Właśnie tak powinna wyglądać "część artystyczna" polskiej prezydencji w UE i generalnie promocja wizerunku naszego kraju w świecie. Nie dość, że zaprezentowała się nam świetna artystka z rewelacyjnym repertuarem to dodatkowo okazała się osobą niezwykle błyskotliwą, inteligentną i sympatyczną.
W przerwach pomiędzy piosenkami nawiązała do wybitnych współczesnych polskich twórców – takich jak Roman Polański czy Krzysztof Komedę, którego "Kołysankę Rosemary" zaśpiewała zresztą doskonale. Wykonując piękny utwór "Miłość" na podstawie wiersza Krystyny Krahelskiej (patronki mojej szkoły podstawowej tak przy okazji ;-) nawiązała do tragicznego momentu polskiej historii – Powstania Warszawskiego. Jednak już po wykonaniu opowiedziała historię swojego dziadka-Powstańca, który po wojnie zaangażował się w proces pojednania polsko-niemieckiego. Pokazała, że można wspominać przeszłość, podkreślać swój patriotyzm i jednocześnie z nadzieją i optymizmem patrzeć we wspólnie budowaną przyszłość.
Uważam, że był to strzał w dziesiątkę i przy przesycie martyrologiczno-wojennych wystaw pokazał nam jak należy promować polską kulturą. Osoby spoza Polski, z którymi rozmawiałem po koncercie były nim zachwycone. Mam nadzieję, że wiele podobnych wydarzeń odbędzie się w Brukseli już wkrótce.