Paweł Lickiewicz: Węgierski paszport dla 9 proc. obywateli Słowacji
Słowacja w przededniu wyborów parlamentarnych ostro krytykuje nową politykę narodową Budapesztu w związku z przegłosowaniem przez węgierski parlament projektu ustawy o reintegracji narodu węgierskiego.
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o obywatelstwie przegłosowanym wczoraj (09.06.2010) w parlamencie węgierskim o przyznanie obywatelstwa węgierskiego będą mogli ubiegać się potomkowie obywateli Węgier znający węgierski język. Przyznanie ewentualnego obywatelstwa nie będzie jednak równoznaczne z uzyskaniem prawa wyborczego, którego posiadanie zgodnie z obecnie obowiązującą konstytucją uzależnione jest od zamieszkania na terytorium Węgier. Posiadający większość konstytucyjną Fidesz mógłby doprowadzić do zmiany konstytucji i zrównać prawa obywatelskie Węgrów mieszkających poza granicami, co wzmocniłoby elektorat partii i pomogłoby w utrzymaniu poparcia społecznego na czas bolesnych reform mających na celu wyprowadzenie państwa z kryzysu ekonomicznego.
Ostry sprzeciw Bratysławy
Nowelizacja ustawy o obywatelstwie doprowadziło do kolejnego ochłodzenia w relacjach węgiersko-słowackich. Według Słowaków jednostronne przyjęcie rozwiązań przedstawionych w projekcie przez władze węgierskie będzie zignorowaniem zaleceń Wysokiego Komisarza OBWE ds. Mniejszości Narodowych oraz działaniem wbrew mechanizmom konsultacyjnym zawartym w traktacie o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Słowackie MSZ wezwał ambasadora Węgier na konsultacje. Bratysława zapowiedziały interwencję w instytucjach Rady Europy, OBWE oraz Unii Europejskiej. Ponadto zwołały radę bezpieczeństwa państwa. Władze słowackie z oburzeniem przyjmują nową narodową politykę Węgier i upatrują w niej zagrożenie dla swojej suwerenności. Proponowana węgierska ustawa o obywatelstwie mogłaby objąć 9,5% społeczeństwa (ponad pół miliona obywateli). Na dzień dzisiejszy słowacka konstytucja zabrania odbierania obywatelstwa a więc umożliwia posiadanie podwójnego obywatelstwa. Jeżeli parlament węgierski przegłosuje ustawę, strona słowacka najprawdopodobniej będzie starała się podjąć kroki uniemożliwiające zastosowania węgierskiej ustawy, a więc będzie zmuszona zmienić swoją konstytucję.
Ostra reakcja władz Słowacji związana jest z kalendarzem wyborczym – 12 czerwca rządząca partia Smer premiera Roberta Fico rywalizuje o wyborców z prawicową Słowacką Partią Narodową, która w odpowiedzi na węgierskie projekty domagała się radykalnych działań proponując zmiany w ustawie o języku słowackim oraz projekcie ustawy o patriotyzmie. Mimo kryzysu między państwami, masowe zainteresowanie węgierskim obywatelstwem po słowackiej stronie granicy wydaje się mało prawdopodobne. Nowe przepisy byłyby atrakcyjne przede wszystkim dla Węgrów z państw spoza UE – Ukrainy i Serbii.
Wszystkiemu winny Trianon
Przedstawienie projektu ustawy o obywatelstwie odbywa się w kontekście obchodów 90 rocznicy podpisania traktatu z Trianon (4 czerwca 1920), który w świadomości węgierskiej pozostaje najgorszym doświadczeniem w historii. W Trianon poza innymi ustaleniami, podpisano, iż nowe państwo węgierskie zrzeknie się terytoriów dawnego Królestwa Węgierskiego na rzecz Austrii, Czechosłowacji, przyszłej Jugosławii, Rumunii i Polski, w wyniku czego Węgry utraciły 2/3 swojego dawnego terytorium oraz około 12 milionów ludności. Historia jest aktywnie wykorzystywana w dyskursie słowacko-węgierskim. W dniu 90 rocznicę podpisania traktatu pokojowego węgierski parlament przegłosował ustawę, w której 4 czerwca uznaje się dniem jedności narodowej. W tym samym dniu w słowackim mieście Komarno przy samej granicy z Węgrami odsłonięto pomnik upamiętniający traktat.
Pogarszające się relacje pomiędzy Bratysławą i Budapesztem mogą mieć negatywny wpływ na zapowiadaną przez premiera Węgier dynamizację stosunków w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Kwestia mniejszości węgierskiej poza granicami dotyczy również Rumunii i Serbii. Obydwa kraje jak dotąd w tonowany sposób odnoszą się do nowelizacji ustawy o obywatelstwie. Stawia to w trudnej sytuacji Słowację, która pozostaje sama bez wsparcia międzynarodowego. Od jakości relacji międzynarodowych w regionie wiele zależeć będzie od zbliżających się wyborów parlamentarnych na Słowacji. Największe szanse na zwycięstwo ma formułująca dziś rząd partia Smer jednak duża reprezentacje mogą uzyskać partie prawicowe, co nie wróży szybkiego ocieplenia w relacjach.
na podstawie:
The Budapest Times
Ośrodek Studiów Wschodnich
hirszero.hu